Siatkarki ŁKS ponownie lepsze od Budowlanych. Są coraz bliżej medalu!

Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź wygrały drugi już mecz o brązowy medal Tauron Ligi z Grot Budowlanymi Łódź. Do pełni szczęścia brakuje im jeszcze tylko jednego zwycięstwa. W drugich derbach na szczycie Łódzkie Wiewióry miał jednak nieco więcej problemów z pokonaniem lokalnych rywalek niż za pierwszym razem. Potrzebne im były do tego 4 sety.

fot. Budowlani
ŁKS Łódź Commercecon po raz drugi pokonał siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Pierwszy mecz „małego finału” Mistrzostw Polski” zakończył się wyraźnym zwycięstwem ŁKS-u. Biało-czerwono-białe wygrały 3:0, nie pozostawiając cienia wątpliwości, który z zespołów jest lepszy. Tym razem jednak cień się pojawił, bo Budowlane w niektórych momentach gry potrafiły nawiązać równą walkę, a nawet wygrywać.

Pojedynek na ataki

W mecz lepiej weszły gospodynie, czyli Budowlani. Lepiej niż w poprzednich derbach prezentowała się atakująca Ana Cleger. Dzięki dobrej pracy w ataku jej zespół wyszedł na kilkupunktowe prowadzenia. Ełkaesianki najwyraźniej jednak potrzebowały nieco czasu, żeby oswoić się z grą i w połowie seta wyrównały i przegoniły Grot. Zaczął pracować blok, a do akcji wkroczyła też Valenina Diouf, której mocne ataki były trudne do zatrzymania.

Drugi set to już koncertowa gra podopiecznych Michała Cichego. Szybkie wyjście na prowadzenie i pewna postawa prawie do samego końca. W pewnym momencie ŁKS prowadził już 8 punktami, więc szkoleniowiec drużyny dał odpocząć Valentinie Diouf, a na parkiecie miała okazję zaprezentować się świeżo upieczona reprezentantka Polski, czyli Weronika Sobiczewska. To jednak nie zdało egzaminu, bo gospodynie skróciły dystans, korzystając z braku skutecznych ataków ze strony przeciwniczek. Dlatego włoska atakująca szybko wróciła na boisko i wtedy ŁKS mógł dopiero postawić kropkę nad “i”.

I jak zwykle to w żeńskiej siatkówce bywa, kiedy wszyscy myśleli, że mecz w zasadzie zaraz się skończy, przyszły największe emocje. Zespół Budowlanych do gry poniosła Monika Fedusio, która fenomenalnie zaczęła pracować w obronie. Łódzkie Wiewióry były bezsilne i z wielkim trudem punktowały. Michał Cichy próbował jeszcze zmieniać skład, ale set był nie do uratowania.

Najbardziej zaciętą walkę oglądaliśmy w czwartej odsłonie. Kibice niebiesko-biało-czerwonych, mogli mieć nadzieję, że uda się jeszcze odwrócić losy meczu, bo z początku gospodynie prowadziły nawet 6:2. Sił jednak wystarczyło na krótko, bo ŁKS szybko dogonił wynik i nie oddał już prowadzenia do końca spotkania.

Do trzech razy sztuka

Siatkarki ŁKS są zatem już bardzo blisko podium. Rywalizacja w finałowych meczach play-offów Tauron Ligi toczy się do trzech wygranych. Zatem potrzebne jest jeszcze tylko jedn zwycięstwo. Budowlane mogą jeszcze jednak powalczyć i jeśli wygrają następne starcie, przedłużą swoje szanse na brąz. Mecz, w którym gospodarzem znów będzie ŁKS, zaplanowano na najbliższą niedzielę, na 14:45

Grot Budowlani Łódź — ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (23:25, 21:25, 25:19, 17:25).

ZOBACZ TAKŻE