Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę? Bogaci mieli ją w kranach, a biedni dźwigali ze studni

Skąd mieszkańcy dawnych kamienic w Łodzi czerpali wodę? Kto miał ją w kranie, a kto musiał dźwigać wodę ze studni czy z żeliwnego zdroju? Czytaj więcej o pozostałościach po dawnych zdrojach i studniach.

Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę
Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę? Bogaci mieli ją w kranach, a biedni dźwigali ze studni
5 zdjęć
Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę
Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę
Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę
Skąd kiedyś łodzianie czerpali wodę
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Żeliwne zdroje wodne na podwórkach śródmiejskich kamienic to pozostałość po czasach, kiedy w Łodzi nie było wodociągów. Od połowy XIX wieku nasze miasto przeżywało run (bum) budowlany, bo rozwijający się przemysł włókienniczy ściągał tutaj ogromne rzesze pracowników. Bogatych łodzian stać było na wynajem apartamentów w części reprezentacyjnej kamienic – od frontu, ci z niewielkimi dochodami skazani byli na ciasne, ciemne, często zawilgocone i pozbawione wygód lokum w oficynach, czyli budynkach wznoszonych wewnątrz ciasnych podwórek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zdroje uliczne w Łodzi. Sprawdź, gdzie na mieście ugasisz pragnienie [MAPA, ZDJĘCIA]

Skąd mieszkańcy pobierali wodę?

Zamożni lokatorzy z frontowych części kamienic mieli wodę w kranach. System działał w ten sposób – wodę z podwórkowych studni pompowano do dużych metalowych zbiorników na strychach budynków, by potem rurami, grawitacyjnie spływała do mieszkań. System miał też swoje mankamenty – w czasie siarczystych mrozów woda zamarzała zarówno w zbiornikach, jak i rurach. Biedota z oficyn nosiła wodę wiadrami z żeliwnych podwórkowych zdrojów. Te również zasilane były wodą ze zbiorników. Zdroje montowano na ścianach budynków. Ułatwiały utrzymanie czystości na podwórkach, były źródłem wody nie tylko dla ludzi, ale również dla trzymanych na terenie posesji koni.

Do dziś podwórka w Łodzi kryją wiele żeliwnych, ozdobnych zdrojów – najczęściej zniszczonych i zardzewiałych, ale zdarzają się też zadbane (patrz: fotografie). W podwórkach śródmiejskich kamienic do dziś można jeszcze odnaleźć ślady po dawnych studniach. Za metalowymi włazami kryją się pod ziemią wiekowe ujęcia wody. Niektóre z nich, w ramach rewitalizacji, zostały przeszklone i podświetlone. Instalowane nad studziennymi otworami ręczne, żeliwne kołowe napędy do czerpania wody to już prawdziwa rzadkość. Pracownicy wodociągów w Łodzi odnowili kilka takich zabytkowych (mechanizmów) studni. Są świadectwem czasów, gdy w Łodzi nie było jeszcze miejskich wodociągów. A te zaczęto budować dopiero w 1934 roku. Woda popłynęła nimi do pierwszych śródmiejskich kamienic w 1943 roku.

ZOBACZ TAKŻE