Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka

Twórczość Anny Barańczyk to coś więcej niż rękodzieło. W jej pracach widać emocje, inspiracje z natury i osobiste historie. Każdy plecak, czapka czy sweter to unikatowy projekt, który nie tylko cieszy oko, ale też porusza. To rękodzieło z duszą, które zostaje w pamięci na długo.

Łódź. Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka
Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka
5 zdjęć
Łódź. Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka
Łódź. Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka
Łódź. Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka
Łódź. Twórczość Anny Barańczyk z Łodzi to więcej niż rękodzieło. Wszystko zaczyna się od jednego oczka
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Anna Barańczyk miała dziewięć lat, gdy mama pokazała jej, jak trzymać druty i robić pierwsze oczka. Chciała zająć czymś córkę. Dzierganie od razu ją zaciekawiło, ale zamiast korzystać z gotowych wzorów, Ania od początku szukała własnych pomysłów. 

Sprułam swój komunijny sweterek i zrobiłam z niego kamizelkę – wspomina z uśmiechem. 

Z czasem robótki ręczne stały się nie tylko pasją, ale też sposobem na życie. Ania najczęściej działa intuicyjnie, pod wpływem chwili. Gdy bierze do ręki włóczkę, wszystko inne cichnie – zostają rytm oczek, faktura materiału i kolory, które same ją prowadzą. Z biegiem lat do dziergania dołączyły inne pasje: fotografia, bieganie i codzienne zachwyty nad przyrodą. To właśnie podczas takich chwil – na łące, w lesie, przy polnej drodze – Anna znajduje pomysły na swoje projekty. Robi zdjęcia kwiatów, gałęzi, kałuż, a później zamienia je w niepowtarzalne plecaki, swetry i czapki. Z tych wszystkich doświadczeń, obserwacji i wewnętrznej potrzeby powstała marka Honotoo – nazwa przewrotna, trochę z przymrużeniem oka, która dobrze oddaje jej styl i poczucie humoru. 

Dziergane z wyobraźni

Twórczość Anny jest niepowtarzalna. Każdy przedmiot, który wychodzi spod jej rąk, ma swoją historię i powstaje w zupełnie inny sposób. Ania nie korzysta z gotowych wzorów i nie powtarza projektów.

Nie umiem zrobić dwóch rzeczy identycznie. Wszystko dzieje się naturalnie, intuicyjnie. Coś się we mnie uruchamia i wiem, że właśnie to mam stworzyć. Czasem coś mi się przyśni, innym razem wystarczy, że zobaczę cień, kolor nieba albo liść leżący na wodzie. I od razu wiem: z tego będzie czapka, golf albo plecak – tłumaczy. 

Przedmioty Anny mają swój charakter. Jedna czapka jest zadziorna, inna spokojna, jeszcze inna trochę szalona. Swetry nierzadko przypominają ilustracje z książek dla dzieci: są kolorowe, miękkie, fantazyjne. Każda rzecz, którą robi, ma w sobie emocje.

Literatura ziemi

Szczególne miejsce w twórczości Anny zajmują plecaki, które zdobi autorskimi fotografiami natury. 

To moja prywatna „literatura ziemi” – mówi. – Każde zdjęcie to opowieść, chwila, nastrojowa fraza. Jeśli uchwycisz kałużę w odpowiednim świetle, przestaje być kałużą, staje się światem równoległym – tłumaczy.

Fotografie wykonuje podczas spacerów, wypraw rowerowych i codziennych obserwacji, najczęściej na leśnych ścieżkach, łąkach i polnych drogach. Z tych zatrzymanych obrazów powstają ręcznie szyte plecaki, wykonane z  włóczki, zszywane z dbałością o każdy detal.

Gdy zobaczę jakąś włóczkę, od razu wiem, jaki plecak z niej powstanie. Wszystko musi pasować. Musi ze sobą zagrać – podkreśla Ania. 

Plecaki trafiają do bliskich, klientów i miłośników natury. Jeden z nich, ozdobiony zdjęciem kwiatów cykorii podróżnika, podarowała Beacie Pawlikowskiej. 

To był zaszczyt. Chciałam, żeby coś mojego też z nią podróżowało. Cykoria to kwiat ludzi w drodze. Trochę zapomniany, a przecież piękny – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE