Wspominać nie mają czego, bo na tle pozostałych rywali wypadli bardzo słabo. Najmniej zwycięstw (1) i zdobytych punktów (126), a najwięcej porażek (14) oraz straconych punktów (842). Taki dorobek z pewnością nie jest powodem do dumy i w normalnych warunkach nie byłby też gwarantem utrzymania w krajowej elicie. Na szczęście dla łodzian nie był to jednak normalny sezon. Opatrzność czuwała nad beniaminkiem i postarała się o to, że kolejne rozgrywki również rozpocznie na ekstraligowych boiskach.
Dwie drużyny rezygnują
Już przed rozpoczęciem rywalizacji było jasne, że pozostanie w elicie tym razem będzie wyjątkowo prostym zadaniem. Postarała się o to Posnania, która latem ubiegłego roku wycofała się z gry w Ekstralidze Rugby. Gdy w rundzie wiosennej jej śladem podążyli obrońcy mistrzowskiego tytułu z Budo 2011 Aleksandrów Łódzki, stało się jasne, że dogranie sezonu – nawet bez jednego zwycięstwa – zagwarantuje nie tylko utrzymanie, ale też przedostatnie miejsce w tabeli. Na szczęście ekipa KS Budowlani WizjaMed uniknęła kompromitacji w postaci zerowego dorobku punktowego. Od takiego finału uratowało ją wyjazdowe zwycięstwo 23:13 z drużyną Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk w 13. serii spotkań. Po tym meczu gracze z ul. Górniczej mogli na swoim koncie zapisać cztery punkty. Nic więcej na ligowych boiskach w tym sezonie nie byli w stanie ugrać.
Zgodnie z terminarzem w 17. kolejce łodzianie mieli pauzować (Posnania wycofała się z rywalizacji przed pierwszym meczem ligowym), by zakończyć sezon konfrontacją z Budo 2011. Za ten mecz otrzymają jednak punkty walkowerem.