Ksenia Dronczanka w kategorii -55 kg musiała uznać wyższość aktualnej mistrzyni świata. Turczynka Yakan Tuba zwyciężyła 4-2, a turniej zakończyła z brązowym medalem. Po złoto sięgnął natomiast Chorwat Ivan Martinac, który drogę po tytuł w kategorii -75 kg rozpoczął od zwycięstwa w starciu z Łukaszem Bankowskim. Ten ostatni w walce repasażowej werdyktem sędziów uległ Stefanowi Pokornemu z Austrii. Na pocieszenie łódzkiej ekipie zostało zwycięstwo Dronczanki nad reprezentantką gospodarzy w kumite drużynowym.
– Jechaliśmy do Chorwacji z dużymi nadziejami i apetytem na medal. Czy dużo zabrakło? Patrząc na rezultaty poszczególnych walk, to tak, ale ocena merytoryczna naszych zawodników jest pozytywna. Co prawda, tym razem rezultaty były słabe, ale potencjał jest – podsumował trener Maciej Gawłowski.
W klasyfikacji medalowej sklasyfikowano 22 ekipy. Najlepsza okazała się Turcja (trzy złote, siedem brązowych), a na podium znalazły się też reprezentacje Niemiec (trzy złote, dwa brązowe) i Chorwacji (trzy złote, jeden brązowy).