Jest łodzianką i projektantką odnoszącą sukcesy w Polsce i za granicą. Monika Łuczak zainteresowanie modą i ubiorem przejawiała już od najmłodszych lat.
– Moją ulubioną zabawą z dzieciństwa było składanie ubrań, potem oczywiście był etap Barbie. Moja mama od zawsze dla mnie szyła. Rysowała sukienkę z różnymi rękawkami i pozwalała wybrać, którą będę miała uszytą. Potem razem jechałyśmy do sklepu z tkaninami i nastawał proces szycia. Pamiętam, że nie pozwalała mi zabierać większych odpadków tkanin. To ten „zakazany owoc” mnie ukształtował – wyjaśnia Monika.
Początek artystycznej drogi
Zanim Monika rozpoczęła swoją przygodę z projektowaniem ubioru, zafascynowała ją inna dziedzina.
– Tworzenie to proces, który zaczyna się od bycia zdolnym plastycznie dzieckiem. Jako dziecko lat dwutysięcznych zastałam opanowana fotografią cyfrową. Moje najwcześniejsze projekty to właśnie te fotograficzne. Do tej pory chętnie realizuję sesje zdjęciowe. Modę w sercu miałam zawsze, ale dopiero na studiach zaczęłam się w niej spełniać – tłumaczy.
Wytrwała nauka
Chociaż początki były niełatwe, Monika dobrze wspomina czas studiowania na łódzkiej uczelni.
– Było trudno, ale cierpliwość i determinacja dydaktyków ASP jest niebywała. Nauczono mnie szycia, konstrukcji, rysunku żurnalowego i technicznego. Po roku poruszałam się już swobodnie w temacie odzieży – mówi Monika Łuczak, studiująca obecnie drugi kierunek na ASP: projektowanie biżuterii.
Talent dostrzeżony za granicą
8 listopada 2023 roku w Cannes odbył się finał międzynarodowego konkursu dla młodych projektantów The Link 2023. Zaprojektowana specjalnie na to wydarzenie kolekcja bielizny pod nazwą Madama Butterfly zyskała uznanie jury, dając Monice pierwsze miejsce w konkursie.
– Wspaniale jest być laureatką, ale bardziej cenię ludzi, których poznałam podczas tego wydarzenia. W konkursach dla młodych talentów na zapleczu traktujemy współuczestników jak rodzinę. Największa radość płynie z tytułu bycia finalistą, poznawania ludzi, a przyznane miejsce to zawsze kwestia gustu i szczęścia – wyjaśnia projektantka.
Wielkie plany
Monika przyznaje, że to dopiero początek realizacji jej marzeń. – Wraz ze wspólniczką Pauliną Wisińską pracujemy nad marką bieliźnianą, która premierę będzie miała w okolicach maja 2024 roku. Marzę również o swojej marce odzieżowej, którą mam nadzieję w końcu ośmielę się stworzyć – wyznaje. – W najbliższym czasie premierę będzie miała moja pierwsza kolekcja biżuterii, wykonana własnoręcznie podczas studiów w Instytucie Biżuterii ASP w Łodzi. Aktualnie pracuję także nad nową kolekcją odzieżową The Office oraz kilkoma konkursami ogólnopolskimi i międzynarodowymi – mówi Monika.
Blaski pracy projektantki
Absolwentka łódzkiej ASP poza sukcesami w projektowaniu ubioru może pochwalić się współpracami z osobami świata show-biznesu.
– Miałam przyjemność projektować ubrania Margaret, Blanki Stajkow, Viki Gabor, Julii Wieniawy, modelki Julii Sobczyńskiej, a nawet finalistki amerykańskiego „Idola” Kaeyry czy youtuberek Natsu i Moniki Kociołek – mówi Monika Łuczak.
Najcenniejszą wartością dla projektantki są jednak słowa płynące od innych.
– Usłyszałam od wielu osób, że ich inspiruję. To cenniejsze niż jakiekolwiek osiągnięcie. Zapracowanie na te słowa kosztuje najwięcej – wyznaje.
