Najkorzystniejszą ofertę na przebudowę dworca Łódź Kaliska złożyła firma SKB LDR z Warszawy. Kwota, za jaką wyremontuje główny budynek stacji, jest niemała i opiewa na prawie 60 mln złotych. Kiedy będą mogły ruszyć prace? Wszystko zależy od tego, czy inne firmy, które brały udział w przetargu, nie odwołają się od decyzji PKP. — Na tę chwilę nie wpłynęły odwołania w przetargu, firmy mają na to czas do poniedziałku do końca dnia — wyjaśnia Agnieszka Jurewicz z PKP S.A. Jeśli nie będzie odwołań, prace rozpoczną się bardzo szybko. — Planujemy rozpoczęcie prac budowlanych w czerwcu tego roku. Planowany termin zakończenia inwestycji to połowa 2025 roku — dodaje przedstawicielka spółki. Na czas prac pasażerowie mają korzystać z „dworca zastępczego”, który zostanie zorganizowany w kontererach. — Dworzec będzie wyposażony w poczekalnię z kasami biletowymi oraz toalety dla podróżnych. Będzie znajdował się w pobliżu tunelu prowadzącego do al. Unii — wyjaśnia Agnieszka Jurkiewicz.
Co się zmieni?
Niechlubna wizytówka Łodzi, jaką cały czas jest budynek dworca Łódź Kaliska, ma zmienić się nie do poznania. Zniknąć ma północne patio, w którym znajdują się lokale gastronomiczne. W tym miejscu ma pojawić się parking. Zniknąć ma też charakterystyczne zadaszenie przed wejściem głównym. W odnowionym budynku znajdą się toalety, nowe kasy, windy, a także miejsca pod wynajem dla przedsiębiorców. Przebudowa zakłada też wybudowanie nowych zatoczek autobusowych. Trzeba jednak pamiętać, że przebudowa głównego budynku to kolejny etap zmian na dworcu. Wcześniej PKP PLK przebudowały perony i odnowiły wschodni wiadukt, dzięki czemu zwiększyła się przepustowość stacji. To ważne ze względu na powstający pod Łodzią tunel kolejowy. Po jego uruchomieniu “Kaliska” będzie przyjmowała o wiele więcej pociągów. Już teraz dzięki zmianom na dworcu zatrzymuje się około 180 składów dziennie.