Był to formalnie uchwalony Statut miejscowy o wprowadzeniu przymusu szkolnego, ale realizowany jako program pod bardziej przyjaznym hasłem: „Miejsce w szkole powszechnej dla wszystkich łódzkich dzieci”.
Sprawa była pilna, a zaległości i zaniedbania ogromne, bo na początku lat 20. XX w. ponad połowa populacji mężczyzn i 2/3 kobiet w naszym mieście nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Łódź stała się zatem pierwszym miastem, w którym wprowadzono powszechne siedmioklasowe nauczanie. Ponadto było ono bezpłatne i obowiązkowe, dotyczyło wszystkich dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Jeśli dziecko od 12. roku życia pracowało, musiało uczęszczać na kursy wieczorowe.
Dokonania w łódzkiej oświacie często były przedstawiane jako wzorcowe dla władz innych miast. Realizacją obowiązku szkolnego zajmowała się Komisja Powszechnego Nauczania kierowana przez dr. Stefana Kopcińskiego. Głównym celem władz Łodzi pod kierunkiem prezydenta Aleksego Rżewskiego stało się przełamanie niechęci rodzin robotniczych do edukacji dzieci. Bieda spychała na dalszy plan naukę oraz związane na nią wydatki.
Zaraz po odzyskaniu niepodległości rozpoczęto budowę nowych szkół. W 1922 r. wzniesiono pierwszy gmach przy ul. Zagajnikowej (dziś ul. Kopcińskiego). Do 1933 r. powstało w sumie 11 nowych budynków szkolnych z ponad 200 klasami. Powoływano również specjalne placówki dla dzieci z dysfunkcjami.