Po pięciu kolejkach Widzew Łódź zajmuje ósme miejsce w tabeli. Łodzianie dopiero w ostatniej kolejce ponieśli pierwszą porażkę. Mecz w Szczecinie przyniósł nieco wątpliwości odnośnie do formy zespołu Daniela Myśliwca. Sama przegrana z Pogonią nie była szokująca, ale styl pozostawiał sporo do życzenia. Najlepszą drogą do udowodnienia kibicom, że to tylko wpadka, będzie przekonujące zwycięstwo z Radomiakiem Radom. Nie jest to zadanie nie do wykonania, bo Zieloni nie notują ostatnio zbyt dobrej passy.
Fatalny start
Radomiak sezon zaczął od zwycięstwa z GKS-em Katowice, ale to były tylko miłe złego początki. Następnie przyszły trzy porażki z rzędu: z Jagiellonią Białystok, Górnikiem Zabrze oraz Legią Warszawa. Szczególnie ta ostatnia była bardzo bolesna dla zespołu Brunona Baltazara, bo dał sobie wbić aż cztery bramki. Końca tego kryzysu nie widać. Kilka transferów w końcówce okienka upadło, a o problemach finansowych było słychać już kilka miesięcy temu. Czy taka rozbita drużyna jest w stanie wywieźć punkty z Łodzi? Przekonamy się w piątek (23 sierpnia) o godz. 18:00.