Wstydu nie było. Szczypiorniści Anilany podjęli walkę, ale z liderem przegrali

Po przerwie spowodowanej przełożeniem meczu z Sandrą Spa Pogoń Szczecin piłkarze ręczni Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź wrócili do walki o punkty w Lidze Centralnej Mężczyzn. W meczu 17. kolejki łodzianie na wyjeździe przegrali 27:33 z prowadzącym w rozgrywkach Śląskiem Wrocław Handball.

piłkarze ręczni na plakacie
Szczypiorniści Anilany podjęli walkę, ale z liderem przegrali

Goście nie przestraszyli się wyżej notowanego rywala i w pierwszej połowie toczyli wyrównany bój z liderem. Na przerwę zespoły schodziły przy remisie 19:19. Po zmianie stron doświadczenie gospodarzy wzięło jednak górę i ostatecznie faworyt zainkasował pełną pulę. Łodzianie z dorobkiem 13 pkt. nadal są na trzynastym miejscu i mają pięć oczek przewagi nad Zagłębiem Handball Team Sosnowiec i dziesięć na zamykającym stawkę MKS Wieluń.

W następnym meczu ekipa z Sobolowej zagra w Ciechanowie z zajmującym dziesiątą lokatę Jurandem (10 lutego, godz. 19:00).

Śląsk Wrocław Handball - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 33:27 (19:19). Bramki dla Anilany: Aleksander Pinda 10, Anton Wieliczko 5, Igor Hewlak 3, Szymon Krajewski 2, Bartosz Pawlak 2, Konrad Czech 1, Kamil Katusza 1, Damian Skowroński 1, Marcel Kamiński 1, Jakub Kaczmarek 1.

ZOBACZ TAKŻE