Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi

Smaki Wietnamu, serdeczność gospodarzy i autentyczność, której nie da się podrobić. W samym sercu Piotrkowskiej w Łodzi działa Pho by Lilly Tran – restauracja, która łączy kultury, pokolenia i ludzi. Jej właścicielka, Lilly, to łodzianka z wyboru, która już od ponad dwóch dekad buduje tu swoje życie.

Łódź. Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
7 zdjęć
Łódź. Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
Łódź. Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
Łódź. Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
Łódź. Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
Łódź. Z Wietnamu na Piotrkowską w Łodzi. Restauracja Pho by Lilly Tran łączy kultury, pokolenia i ludzi
ZOBACZ
ZDJĘCIA (7)

Lilly Tran przyjechała do Polski w 2000 r. Wybrała Łódź nie przez przypadek, lecz z potrzeby bliskości. – Moi rodzice już tu pracowali, więc naturalnie to miejsce stało się także moim domem – opowiada. 

Początkowo niewiele wiedziała o samym mieście, ale z czasem zaczęła odkrywać jego rytm i charakter. Jako małą imigrantkę z Azji zachwyciły ją tramwaje, których nie znała z Wietnamu. Ten element miejskiego krajobrazu na długo zapadł jej w pamięć. Dziś razem z mężem prowadzi restaurację Pho by Lilly Tran przy ul. Piotrkowskiej 80. Lokal z kuchnią wietnamską, opartą na tradycyjnych przepisach i domowych smakach. Jak sama mówi, restauracja powstała z potrzeby serca, by dzielić się tym, co zna najlepiej.

Kuchnia, która mówi językiem domu

Pho by Lilly Tran to nie jest kolejne „azjatyckie bistro”. To miejsce, w którym każdy składnik ma znaczenie, a smak zupy pho niesie ze sobą historię i wspomnienia z dzieciństwa. – Gotuję tak, jak gotowało się w moim domu. Używam przypraw i receptur, które pamiętam z dzieciństwa w Wietnamie – mówi Lilly. 

W menu znajdują się klasyczne dania: zupa pho z różnymi wariantami mięsnymi i wegańskimi, kanapki bánh mì, makarony bún i lekkie przekąski, idealne na szybki lunch lub dłuższą kolację. Największy nacisk kładzie na smak wywarów i świeżość ziół. – Pho to danie, które jemy nawet na śniadanie. Daje energię na cały dzień – dodaje z uśmiechem.

Dalszą część artykułu znajdziesz poniżej.

Z Wietnamu do serc łodzian

Restauracja stała się miejscem spotkań smakoszy, a także swoistym punktem styku kultur. Lilly angażuje się w życie społeczne: gotowała m.in. dla medyków w czasie pandemii, wspiera lokalne inicjatywy i tworzy miejsce, które buduje relacje. – Mam ogromny szacunek do łodzian. Są otwarci, serdeczni i naprawdę tolerancyjni – podkreśla. 

Jej ukochanym miejscem w mieście jest oczywiście Piotrkowska, która, jak twierdzi, „nigdy nie śpi i zawsze ma coś do zaoferowania”. Choć mieszka w centrum, zauważa, że brakuje jej nieco zieleni, dlatego docenia zmiany. – Widać, że miasto się rozwija. Jest coraz ładniej, coraz więcej drzew i kwiatów, a to cieszy – dodaje.

Na stałe? Życie pokaże

Choć Lilly nie wyklucza, że przyszłość może przynieść zmiany, dziś z przekonaniem mówi, że Łódź to jej miejsce. – Pewnie, że chciałabym zostać tu na stałe. Życie potrafi zaskakiwać, więc niczego nie planuję zbyt sztywno – przyznaje. 

Tymczasem rozwija restaurację, eksperymentuje w kuchni i marzy o tym, by więcej łodzian spróbowało prawdziwych smaków Wietnamu. Dla wielu jej gości Pho by Lilly Tran to nie tylko lokal – to kulinarna podróż, która zaczyna się od łyżki aromatycznego bulionu i kończy na rozmowie przy herbacie jaśminowej. – To nie tylko jedzenie. To opowieść. A ja uwielbiam ją opowiadać – mówi.

Słodka strona pho

Choć Pho by Lilly Tran słynie przede wszystkim z wywarów i makaronów, Lilly zaskakuje też deserami. Można tu spróbować domowej roboty kokosowych puddingów z tapioki, mango sticky rice, a czasem – zupełnie niestandardowych eksperymentów z wietnamskimi słodyczami. Restauracja zmienia kartę sezonowo, ale słodki finał zawsze pozostaje równie autentyczny, co reszta dań.

Wietnamskich smaków i zapachów będzie można doświadczyć w niedzielę, 21 września, w godz. 15:00–21:00 w trakcie Vietnamese Day (Dnia Wietnamskiego), który odbędzie się w przestrzeni Fuzji przy ul. Milionowej 6A w Łodzi. To wyjątkowe wydarzenie zapowiadające Festiwal Łódź Wielu Kultur 2025 (patrz str. 8).

ZOBACZ TAKŻE