Mimo porażki w pierwszym ligowym starciu ŁKS może wracać do Łodzi z podniesionymi głowami, bo postawił faworyzowanym radomianom ciężkie warunki. Pierwsza kwarta to zimny prysznic, zdecydowanie należała do gospodarzy. Wynik 19:9 mówi sam za siebie. W przerwie musiało paść kilka mocnych słów, bo na parkiecie zobaczyliśmy inny zespół. ŁKS grał zdecydowanie pewniej i tę część meczu wygrał 25:18. Trzecia kwarta była najbardziej wyrównana ze wszystkich i zakończyła się remisem 17:17.
Wszystko miało zdecydować się w ostatnich minutach. Dziewiąty zespół sezonu zasadniczego 1. ligi koszykówki zachował więcej sił. HydroTruck w ostatniej części meczu wygrał dwoma punktami, a cały mecz 79:73. Najlepszym zawodnikiem ŁKS był Alan Czujkowski (18 punktów, 6 zbiórek i 1 asysta). Wydatnie pomagali mu Oleksandr Antypov (12, 8, 1) oraz kapitan Norbert Kulon (9, 2, 10). W kolejnym meczu łodzianie zmierzą się z Notecią Inowrocław. Będzie to oficjalny powrót basketu na halę przy al. Unii.