Mrvaljević to wciąż młody, bo zaledwie 23-letni piłkarz, który cały czas buduje swoją pozycję. Do tej pory napastnik związany był głównie z macierzystym zespołem, czyli Buducnost Podgorica. Z klubem ze stolicy sięgnął po dwa mistrzostwa i Puchar Czarnogóry, co okazało się przepustką do gry w kwalifikacjach europejskich pucharów.
Latem ubiegłego roku Mrvaljević przeniósł się do ligi ukraińskiej, gdzie razem z Weres Równe musiał walczyć o utrzymanie w barażach. Ta sztuka się udała, więc Czarnogórzec do Łodzi trafia na zasadzie półrocznego wypożyczenia z ukraińskiej ekstraklasy. ŁKS Łódź zagwarantował sobie prawo wykupu piłkarza.
Spora niewiadoma
Dotychczasowe CV oraz osiągnięcia Mrvaljevicia mogą wzbudzać w kibicach ŁKS delikatny niepokój. Na pierwszy rzut oka Czarnogórzec nie wydaje się być gwarantem bramek – w końcu w 154 dotychczasowych seniorskich meczach zdobył ich zaledwie 27. W Łodzi napastnik zapewne będzie rezerwowym, ale da też Jakubowi Dziółce możliwość taktycznych roszad w ataku.