Widzew w tym sezonie zaskakiwał już pozytywnie i negatywnie. Z jednej strony jako jedyny potrafił pokonać Lecha Poznań, z drugiej – stracił punkty ze Stalą Mielec, GKS-em Katowice czy będącą w beznadziejnej formie Jagiellonią Białystok. Widzew ma bardzo duży potencjał, ale nie potrafi ustabilizować formy, a to jest kluczowe dla osiągania coraz lepszych wyników. Daniel Myśliwiec był do niedawna bardzo konsekwentny w wybieraniu składu. Parę skrzydłowych najczęściej tworzyli Jakub Sypek i Kamil Cybulski, a w środku pola królował tercet Marek Hanousek, Jakub Łukowski i Fran Alvarez. W Katowicach zamieszano w kotle i w wyjściowej jedenastce wystąpili Sebastian Kerk, Julian Shehu i Hilary Gong. Wydaje się, że mimo remisu z GKS-em cała trójka ma szansę na pierwszy skład w najbliższym meczu.
Zaskakujący Piast
Początki sezonu w Ekstraklasie bywają dość niesamowite. Cracovia jest wiceliderem, a najbliższy rywal Widzewa, czyli Piast, zajmuje trzecią lokatę. Piastunki na swojej drodze mają wygrane ze Śląskiem Wrocław, Legią Warszawa czy Rakowem Częstochowa, jednak w Łodzi wystąpią bez swojego najlepszego strzelca Michaela Ameyawa, który przeniósł się do Częstochowy. Czy brak jednego zawodnika może spowodować utratę formy? Przekonamy się w sobotę, 21 września o godz. 17:30.