Nowe restauracje w Łodzi. Dziczyzna, talerzyki, koreański street food, eklery i więcej [PRZEWODNIK]
Przy ul. Piotrkowskiej 123 swoje drzwi otworzyła restauracja Olio. To sieć włoskich restauracji, które podbiły już serca łakomczuchów w innych miastach, m.in. w Warszawie, Poznaniu i Gdyni. Jak jest w Łodzi? Wszystko wygląda pysznie!
Choć pisząc o nowej restauracji, powinniśmy skupić się na jedzeniu (o tym też będzie), to w tym przypadku musimy wspomnieć również o wystroju. Lokal po Chmielowej Dolinie zupełnie nie przypomina dawnej pijalni. Teraz jest jasno, designersko i instagramowo. Przestrzeń charakteryzuje lastryko, różowy aksamit i wiklinowe abażury. Dopełnieniem są urocza zastawa i dekoracje rodem z Włoch.
A co do jedzenia?
Pizza neapolitańska z mocno wyrośniętymi brzegami z bazą z sosu pomidorowego i śmietanowego, bruschetty na chlebie własnego wypieku, focaccie oraz sałatki. Dostępne jest też krótkie menu sezonowe – obecnie królują w nim kurki na maśle i przeróżne rodzaje świeżych pomidorów. W karcie z napojami oprócz klasycznych kaw znajdziemy również modne napary, herbaty oraz drinki alkoholowe, w tym orzeźwiające spritzery.
