повернутися до статті
Міняйте фотографії за допомогою стрілок на клавіатурі
2 / 11

Największe zbrodnie przedwojennej Łodzi. Dzieciobójczyni, morderstwo prezydenta i wampir

Ferdynand Grüning
Ferdynand Grüning, fot. Orędownik: ilustrowane pismo narodowe i katolickie, 1939-03-02 R. 69 nr 50
Ferdynand Grüning - Wampir z Łodzi

W niniejszym zestawieniu zostaną przedstawione sylwetki osób, które dopuściły się haniebnych czynów, jednak tych najbardziej przerażających dokonał Ferdynand Grüning - gwałciciel i zabójca 7-letniej Ireny, 11-letniego Józefa i 9-letniej Władysławy.

Narodziny zła

Ferdynand Grüning urodził się w 1885 roku w Łodzi. Mieszkał w Karolewie, a w 1919 roku, wraz z rodziną, przeprowadził się do domu przy ul. Włodzimierskiej 38 (obecnie ul. Pietrusińskiego). Pracował wówczas jako tkacz.

Grüning w młodości uchodził za osobę cichą i opanowaną - był typem samotnika. Miał brata i cztery siostry, spośród których dwie zmarły na etapie niemowlęctwa. Uczęszczał do rosyjskiej szkoły, a w domu uczył się języka niemieckiego. Wraz z wiekiem zaczął mieć problemy z kontrolowaniem emocji - emanował złością, miewał ataki agresji, co sprawiało, że stawał się zagrożeniem dla swej rodziny.

Sytuacja pogorszyła się po tym, jak wstąpił do rosyjskiego wojska, z którego został wydalony - prawdopodobnie z powodu skłonności seksualnych. Po powrocie do domu nie podejmował pracy i stawał się jeszcze bardziej nerwowy. Ożenił się, lecz jego związek od samego początku nie był udany. Śmierć córki tuż po urodzeniu oraz nadużywanie alkoholu spowodowały, że Grüning opuścił żonę, by zostać wędrownym blacharzem. Sam uważał, że do małżeństwa został nakłoniony przez rodzinę, jednak innego zdania były siostry Ferdynanda, które twierdziły, że małżeństwo było dla niego sposobem, by zwalczyć popęd seksualny. W tej kwestii wypowiedział się również brat August, który przekazał, że w 1914 roku Grüning został skazany za gwałt na 5-letniej Władysławie Jezierskiej. Z zakładu karnego został zwolniony tego samego roku z powodu wybuchu I wojny światowej, by z czasem do niego powrócić na odbycie kary 1 roku pozbawienia wolności za kradzież. Miał być wówczas wzorowym więźniem.

I zabójstwo

W 1926 roku została zamordowana i zgwałcona 7-letnią Irena Erentzówna z Turku. Winę bez problemu udowodniono Ferdynandowi Grüningowi, który został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności i osadzony w więzieniu w Rawiczu. Po odbyciu 6 lat wyroku do mordercy i gwałciciela uśmiechnęło się szczęście - w 1932 r. w wyniku amnestii wyrok skrócono do 12 lat, jednak z powodu choroby oczu Grüning w 1934 r. otrzymał przepustkę w celu naprawy swojego zdrowia… decyzja władz okazała się tragiczna w swych skutkach.

II zabójstwo

Będąc na wspomnianej przepustce, Wampir z Łodzi dokonał kolejnego bestialskiego mordu. Tym razem ofiarą padł 11-letni Józef Chodobiński.

30 maja 1934 roku na placu przy ul. Aleksandrowskiej w Zgierzu Ferdynand Grüning, mający przy sobie narzędzia blacharskie, podszedł do grupy bawiących się chłopców i zaproponował jednemu z nich (Tadeuszowi Kuczyńskiemu) cukierki w zamian za odprowadzenie do tramwaju. Gdy ten się nie zgodził, Grüning ponowił propozycję - tym razem wobec 11-letniego Józefa, który postanowił na nią przystać. Szkielet chłopca odnaleziono 6 tygodni później we wsi Piaskowice Pieńki, jednak nikt wówczas nie podejrzewał sprawcy czynu. Ten po 2 miesiącach zwolnienia wrócił do więzienia, które na dobre opuścił w 1937 lub 1938 roku.


ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ