повернутися до статті
Міняйте фотографії за допомогою стрілок на клавіатурі
6 / 10

Te osiedla w Łodzi są inne niż wszystkie. Wille dla oficerów, domy-pianinka, a nawet blok z wieżą

Domek na osiedlu Biskupim na Karolewie
Domek na osiedlu Biskupim na Karolewie
OSIEDLE BISKUPIE NA KAROLEWIE

W niedalekim sąsiedztwie Atlas Areny, schowane między blokami, stoi osiedle małych domków o wyjątkowo barwnej historii. Na pomysł utworzenia w obrębie ulic Wileńskiej, Wyspiańskiego i Chodkiewicza osiedla przeznaczonego dla robotników wpadł łódzki biskup ksiądz Wincenty Tymieniecki – i to dlatego do dziś niewielkie domki na Karolewie nazywa się „biskupimi”. Plany dotyczące osiedla były wielkie, pełne rozmachu – ale ostatecznie powstających w latach 1928–1931 budynków stanęło jedynie 98. Dlaczego? Oczywiście, jak zwykle, jeśli nie wiadomo, o co chodzi, są to pieniądze. Nie powiodło się też z cenami mieszkań – przewyższały one możliwości finansowe większości robotników, więc na osiedlu zamieszkali głównie urzędnicy łódzkiej elektrowni. To, co się udało, to stworzenie kameralnego, urokliwego osiedla, które dziś jest enklawą wśród bloków, położoną zacisznie, a jednak bardzo blisko centrum.

Budynki na osiedlu są bardzo proste, warto jednak zwrócić uwagę na kilka charakterystycznych elementów – schodkowe attyki zdobiące szczytowe ściany oraz okna ze szprosami, chociaż tych do dziś zachowało się już bardzo niewiele. Dziś, chociaż wiele domków zmieniło kolor i kształt, wciąż wyraźnie widać, że są częścią większej całości i nie powstały tu przypadkowo. Wystarczy odrobina wyobraźni i można poczuć ducha lat 30., spacerując po wąskich, wyłożonych kocimi łbami uliczkach osiedla.


ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ