Trudno szukać w całej ligowej stawce drugiej tak bezwzględnej drużyny w spotkaniach z niżej notowanymi rywalami jak PGE Grot Budowlani Łódź. Podopieczne Macieja Biernata okazały się bezlitosne dla ośmiu zespołów, którym nie dały zdobyć punktów. O sile drużyny świadczy fakt, że w rywalizacji z zespołami spoza topu przegrała zaledwie trzy sety.
Gorzej z czołówką
Nieco gorzej łodzianki prezentowały się jednak na tle najlepszych zespołów w lidze. Oprócz gładkiej porażki z ŁKS Commercecon Łódź przyszedł przegrany dreszczowiec z DeveloPresem Rzeszów. Promyczkiem nadziei może być wygrana czterosetowa potyczka z BKS Bielsko-Biała, która zagwarantowała Budowlanym drugie miejsce w ligowej stawce.
Chwilowy oddech i świąteczno-noworoczna przerwa zapewne pozwolą wykonać ostatnie szlify i wejść z impetem w drugą część rywalizacji. Choć dla układu tabeli będzie ona decydująca, z perspektywy łodzianek wydaje się całkiem komfortowa. PGE Gort Budowlani Łódź na pewno będą liczyć się w walce o jak najlepsze rozstawienie przed fazą play-off, a później w grze o medale mistrzostw Polski.