Gdy w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Łodzi kończyli leczenie młodzi pacjenci psychiatryczni, wchodząc w dorosłość, zderzali się z brutalną rzeczywistością – po wyjściu z oddziału zostawali sami.
Brakowało miejsca, gdzie mogliby kontynuować rehabilitację i gdzie wsparcie mogłyby otrzymywać również ich rodziny – wspomina Ewa Nowaczyńska, prezeska Stowarzyszenia Młodzieży i Osób z Problemami Psychicznymi „Pomost”.
Obecnie stowarzyszenie to ogromna struktura, prowadząca różnorodne działania – od terapii, przez pomoc socjalną, po aktywizację zawodową i artystyczną. Wszystko z myślą o tych, którzy „wypadli z systemu” – osobach z doświadczeniem kryzysu psychicznego, z niepełnosprawnościami, w trudnej sytuacji życiowej. Ich historia to nie tylko opowieść o empatii i pasji, to też dowód na to, że konsekwencja, współpraca i dobra organizacja mogą zdziałać cuda, również w tak wymagającej dziedzinie jak zdrowie psychiczne.
Aktywność i bezpieczeństwo
Jedną z najważniejszych placówek „Pomostu” jest Środowiskowy Dom Samopomocy „Przystań”.
To miejsce, w którym uczestnicy odzyskują równowagę psychiczną i uczą się, jak funkcjonować w społeczeństwie – mówi Aleksandra Kilanowicz, kierowniczka ośrodka.
Zajęcia są różnorodne: grupowe i indywidualne, terapeutyczne i artystyczne, praktyczne i rekreacyjne. Codzienny harmonogram przypomina życie rodzinne. Uczestnicy wspólnie dekorują przestrzeń, gotują, planują. Nie mniej ważna jest współpraca z rodzinami.
Rodzina ma ogromny wpływ na proces zdrowienia, dlatego utrzymujemy z nią stały kontakt, oczywiście za zgodą uczestnika – zaznacza Aleksandra Kilanowicz.
Wolontariat, który leczy
Nie wszyscy uczestnicy „Pomostu” potrzebują jedynie pomocy. Wielu chce również pomagać innym. Dla nich powstało Regionalne Centrum Wolontariatu „Centerko”.
Dobieramy aktywność do możliwości i zainteresowań kandydatów, niezależnie od ich wieku, stanu zdrowia czy sytuacji społecznej. Łamiemy stereotypy i udowadniamy, że wiek czy choroba nie muszą wykluczać z życia społecznego i kulturalnego – mówi z dumą – tłumaczy kierownik Mariusz Kołodziejski.
Oferta jest szeroka: od pracy na rzecz innych ludzi, przez działania artystyczne i sportowe, po udział w eventach i akcjach społecznych. Jednym z najgłośniejszych projektów ostatnich lat była inicjatywa „Yoł Yoł Seniorzy” – integracyjna grupa seniorek zaangażowanych w wolontariat i... hip-hop.
Z pasji i potrzeby – historia prawdziwej zmiany
Obecnie Stowarzyszenie „Pomost” prowadzi trzy dzienne ośrodki wsparcia, dwa mieszkania chronione, centrum wolontariatu oraz działalność gospodarczą, której celem jest nie tylko pozyskiwanie środków, ale i tworzenie miejsc pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem. Zatrudnia blisko 50 osób.
Kiedyś wszystko opierało się na pracy społecznej i dobrej woli. Dziś jesteśmy zorganizowaną instytucją, ale nie straciliśmy ducha samopomocy i wzajemnego wsparcia. Wychowałam się w przekonaniu, że każdemu należy się druga szansa. Chcę, żeby nasze działania dawały ludziom nadzieję i narzędzia do odbudowy życia – podkreśla Ewa Nowaczyńska.
25 lat wsparcia
Stowarzyszenie „Pomost” obchodzi w tym roku 25-lecie swojej działalności – jubileuszowe uroczystości zaplanowano 10 października o godz. 17:00 w siedzibie przy ul. Próchnika 7 w Łodzi.
