Debiutanci i gwiazdy na scenach w Łodzi. Artur Rojek o festiwalu Great September [WYWIAD]

Czy Łódź jest idealnym miejscem dla miejskiego festiwalu? Czego możemy spodziewać się po kolejnej edycji Great September Showcase Festival & Conference, którego kolejna edycja odbędzie się w Łodzi 12–14 września? Na te i inne pytania odpowiada Artur Rojek, twórca i dyrektor artystyczny festiwalu.

Great September w Łodzi
Artur Rojek, twórca i dyrektor artystyczny festiwalu Great September

To już trzeci Great September. Jak Twoim zdaniem Łódź przyjęła festiwal? I z drugiej strony, czy miasto spełnia oczekiwania, jakie z nim wiązałeś?

Łódź zawsze wydawała mi się idealnym miejscem dla miejskiego festiwalu. Jeśli miałem gdziekolwiek wyobrazić sobie imprezę typu showcase, Łódź zawsze była na pierwszym miejscu. Nie każde miasto ma taką architekturę, infrastrukturę, nie każde jest tak zakorzenione w kulturze miejskiej. Jestem zadowolony z tego, jak festiwal funkcjonuje w łódzkiej przestrzeni i jak dobrze układa się współpraca z miastem. Myślę, że udowodniliśmy już, że jest to przedsięwzięcie potrzebne, o którym się mówi i takie, które poza chwilową rozrywką pozostawia po sobie wartościowy ślad.

Mając okazję bywać w Łodzi, odkryłeś w niej niespodzianki, ulubione miejsca?

Ja jestem w Łodzi zakochany i cały czas coś mnie tu zaskakuje, czego dowodem są nowe  lokalizacje, w których rozbrzmiewa Great September.

Przy festiwalu o tak bogatej ofercie, a to blisko 100 wykonawców na kilku scenach, trudno pewnie wskazać gwoździe programu, ale co Twoim zdaniem zasługuje na szczególną uwagę w tym roku?

Z perspektywy współtwórcy Great September trudno mi dokonać takiego wyboru. Wszystko, co chcemy pokazać, jest dla nas wartościowe i interesujące. Tym, co różni nasz festiwal od innych w Polsce, jest jego showcase’owa idea prezentacji młodych, uzdolnionych artystów stojących u progu kariery, którą łączymy z szerszym spojrzeniem na polską muzykę. Stąd w line-upie nie tylko debiutanci, ale też artyści, którzy już mają status gwiazd, tworzący historię polskiej muzyki i odpowiedzialni za to, jak ona obecnie wygląda. Stąd w tym roku obecność Edyty Bartosiewicz, Stanisława Sojki, a wcześniej Alicji Majewskiej i wielu innych, którzy się w niej zapisali.

W tym roku festiwal – już i tak bardzo eklektyczny gatunkowo – wzbogaci się o nową scenę jazzową.

Jazz jest wciąż ważnym gatunkiem muzycznym i ma wiele do zaoferowania, a polska muzyka jazzowa liczy się nie tylko w Europie, ale też na świecie. Na Great September pojawi się za sprawą kultowego warszawskiego klubu Jassmine, który od lat prezentuje wartościową muzykę, często jazzową. W Łodzi zaistnieje w koncertowych przestrzeniach Hotelu Grand, które podkreślą estetykę i wartość tego projektu. Ogromnie się cieszę, że i tam będziemy mogli tam zaistnieć.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ