Fabryczna czy Widzew – który dworzec w Łodzi jest najpopularniejszy? [RAPORT]

Łódź Fabryczna to wciąż najpopularniejszy łódzki dworzec. Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w zeszłym roku korzystało z niego około 10 300 pasażerów na dobę. Niewiele mniej, bo 9800 obsługiwał dziennie dworzec Łódź Widzew. To jednak na tej ostatniej stacji zatrzymywało się najwięcej w Łodzi pociągów. W ciągu roku przez Widzew przejechało ponad 100 tysięcy składów. Przez Fabryczną niespełna 47 tysięcy.

dworzec kolejowy
Który dworzec w Łodzi jest najpopularniejszy? fot. LODZ.PL
4 фото
dworzec kolejowy
dworzec kolejowy
dworzec kolejowy
ДИВІТЬСЯ
ФОТО (4)

Dane dotyczące liczby pasażerów i pociągów przejeżdżających przez wszystkie dworce w Polsce, Urząd Transportu Kolejowego publikuje co roku. Z najnowszego raportu wynika, że transport kolejowy w Łodzi wciąż nie jest tak popularny, jak w innych dużych miastach. Podczas gdy na dworcu Łódź Fabryczna dziennie odprawianych jest średnio 10 300 pasażerów, na dworcu Wrocław Główny ponad 73 tysiące osób. Największy łódzki dworzec pod tym względem wyprzedza również Poznań Główny (60 tys. pasażerów), Kraków Główny (55 tys. pasażerów), a także Warszawa Zachodnia (prawie 37 tys. pasażerów), czy nawet Skierniewice (prawie 13 tysięcy pasażerów). Pod względem liczby odprawianych osób Łódź Fabryczna jest 22. stacją w kraju. Łódź Widzew 24. Role jednak się odwrócą, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę pociągów zatrzymujących się na łódzkich stacjach. Wtedy okaże się, że najważniejszym łódzkim dworcem jest Widzew, który jest pod tym względem 15. stacją w kraju. Łódź Fabryczna jest dopiero na miejscu 93. Na tym tle bardzo blado wypada właśnie remontowana Łódź Kaliska. Drugi co do wielkości dworzec w mieście obsługuje na dobę nieco ponad 5 tys. osób.

Tunel rozwiąże problemy?

Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest bardzo prosta. Łódź Fabryczna to wciąż dworzec “czołowy”, czyli taki, na którym pociągi muszą kończyć bieg. – Główny przewoźnik dalekobieżny, PKP Intercity, uznał, że w przypadku kursów przelotowych, np. Warszawa - Łódź - Wrocław, nie będzie kierował pociągów z Widzewa na Fabryczną, by tam zmienić kierunek jazdy i powrócić na Widzew, tylko pominie stację znajdującą się w centrum miasta – wyjaśnia Kasper Fiszer z portalu transport-publiczny.pl. W efekcie to właśnie na Widzewie zatrzymuje się więcej składów. Dodatkowo Łódź wciąż ma dość ubogą ofertę kierunków, do których z miasta można pojechać. – Choć ostatnia dekada przyniosła stały wzrost liczby kursów ŁKA, przekładający się na poprawę oferty na niemal wszystkich odcinkach regionalnych, kursów dalekobieżnych pozostaje w Łodzi stosunkowo niewiele – podkreśla Kasper Fiszer. Sytuację na pewno może poprawić wydrążenie tunelu kolejowego pod Łodzią. Może, ale wcale nie musi. Wszystko będzie zależało od przewoźników. – O sukcesie inwestycji zadecyduje oferta przewoźników, tzn. to, ile pociągów i w jakich kierunkach pojedzie tunelem. O ile ŁKA zapowiada, że zwiększy liczbę połączeń na obszarze aglomeracji, wciąż nie padły w tej sprawie żadne konkretne deklaracje ze strony Ministerstwa Infrastruktury, które finansuje kursy dalekobieżne. Bez znaczącego zwiększenia liczby pociągów pasażerów nie przybędzie, bo nie będą oni mieć powodu, by wybrać kolej – ocenia Kasper Fiszer.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ