Łódź.pl

Gawędy łódzkie. Kiedy miasto rolnictwem stało – kiepskie gleby nie przeszkodziły

Przez setki lat łodzianie koncentrowali się głównie na rolnictwie. I to nawet mimo faktu, iż ziemie nie należały do najżyźniejszych.

fot. Envato Elements
Podstawowym źródłem utrzymania mieszczan łódzkich było przez kilka stuleci głównie rolnictwo.

Podstawowym źródłem utrzymania mieszczan łódzkich było przez kilka stuleci głównie rolnictwo, a miasteczko było dobrze uposażone w ziemie. Oprócz 28 łanów (ok. 475 ha), które otrzymała przy lokacji, do gruntów ornych zaliczano jeszcze 28 ról zwanych folwarkami, 81,5 przymiarków oraz 45 ogrodów. Cały orny areał, jakim dysponowali mieszczanie łódzcy, wynosił zatem w XVIII wieku ok. 800–900 ha. Nie był on w całości uprawiany, gdyż znaczna część ziemi leżała odłogiem lub porastała krzakami i lasem, a w okresie wojennych zniszczeń powierzchnia odłogów zwykle się zwiększała. 

Trudno ustalić, jakie były przeciętne rozmiary rolnego gospodarstwa mieszczańskiego. Raczej przeważały gospodarstwa od 5 do 15 ha, a najwięcej było chyba półłanowych, tzn. liczących 8–9 ha, a z ogrodami 10 ha.

Zdarzały się zapewne gospodarstwa bardzo małe, a niektórzy mieszczanie, zajmujący się np. rzemiosłem lub handlem, mieli może jedynie niewielki ogród przy domu. Orna ziemia miejska nie stanowiła zwartego obszaru, rozciągała się głównie na zachód i południe od miasta. Zwolnieni z odrabiania pańszczyzny mieszczanie mogli jednak prowadzić gospodarstwo w sposób bardziej intensywny niż chłopi i prawdopodobnie plony z ich pól były wyższe niż w folwarkach lub w gospodarstwach włościańskich. Podobnie ogrodnictwo i sadownictwo w Łodzi stało na wyższym poziomie niż u okolicznych chłopów, choć ogólnie grunty łódzkie nie były zbyt urodzajne z uwagi na słabe raczej gleby. Ale przez 400 lat rolnicy z miasta Łodzi jakoś sobie radzili...

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ