Ze względu na układ planet, w tym roku „pierwszych gwiazdek” (czyli pierwszych jasnych punktów na niebie) będziemy mogli wypatrywać tuż przed godz. 16:00. W zależności od naszego wzroku, gęstości pokrywy chmur, ale też innych źródeł światła w polu widzenia, różnice pomiędzy obserwatorami mogą wynieść nawet kilka minut.
W idealnych warunkach najszybciej mamy szansę wypatrzyć jaśniejący z każdą minutą punkcik Wegi – wyjaśnia Tomasz Banyś, kierownik Planetarium EC1 Łódź. – Znajdziemy ją w gwiazdozbiorze Lutni, mniej więcej w połowie wysokości między zachodnim horyzontem a zenitem.
Minutę później pojawi się Kapella z konstelacji Woźnicy, zwana po polsku Kozą. Zobaczymy ją o jedną trzecią niżej nad horyzontem na północnym wschodzie ku wschodowi. Kwadrans później dostrzeżemy inne gwiazdy – znane z letniego nieba Altaira i Deneb, Aldebarana, a na podobnej do Kapelli wysokości na południowym wschodzie ku południu – pierwszą tego wieczoru planetę, Saturna.
- ZOBACZ TAKŻE: Mikołaj w Łodzi do wynajęcia nie tylko na Wigilię. Sprawdź ceny na urodziny, bankiety i eventy
Jeśli pogoda pokrzyżuje nam szyki, pozostaje założyć, że miejski astronom podał właściwą godzinę i śmiało zasiadać do stołu, a podobnie wyglądającego układu nieba wypatrywać w kolejne zimowe dni.
