W Woli Chorzelowskiej Janusz Niedźwiedź postanowił powtórzyć manewr znany z poprzednich presezonów – drużyna wzięła udział w dwóch testowych spotkaniach jednego dnia. Rano Widzew zagrał z Sandecją Nowy Sącz, a po południu – z Puszczą Niepołomice. W pierwszym meczu RTS przegrał aż 1:3, w drugim zwyciężył 1:0, ale to nie na wynikach, a na realizacji poszczególnych elementów gry skupiał się szkoleniowiec świeżo upieczonego ekstraklasowicza. – Te dwa mecze kontrolne to dwie różne historie. W drugim spotkaniu testowaliśmy choćby nowe ustawienie. Kluczowy z naszej perspektywy jest dopiero mecz ligowy, więc sprawdzamy różne warianty, by przygotować się do niego jak najlepiej… – powiedział po zakończeniu drugiego spotkania Niedźwiedź.
Transfery
Kibice głośno domagający się napastnika w końcu mogli odetchnąć. Tradycyjnie najpierw pojawił się rebus, a następnie zaprezentowany został nowy zawodnik. Tym razem był to Jordi Sanchez, były napastnik Albacete. Rosły (190 cm) i silny atakujący może być bardzo przydatny w najwyższej klasie rozgrywkowej. To jednak nie koniec ruchów personalnych. Media informują, że Widzew interesuje się Stefanem Saviciem, byłym graczem Wisły Kraków, oraz Marcelem Wędrychowskim, zawodnikiem Pogoni Szczecin, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Górniku Łęczna. Na obozie pojawił się też gracz testowany – Jakub Sypek, który ma ważny kontrakt z Zagłębiem Lubin. Sezon dla Widzewa startuje 17 lipca, bowiem wtedy łódzki zespół zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin.