Jak połączyć chodzenie po górach z pomaganiem? Wie to łodzianin, Piotr Witaszewski

Piotr Witaszewski codziennie stawia sobie nowe wyzwania, zarówno w pracy jako programista, jak i w życiu prywatnym, gdzie jego pasją są górskie wędrówki. W niezwykłym tempie pokonuje szlaki, a swoje zamiłowanie do długich spacerów przekuwa w realną pomoc, organizując charytatywne marsze.

Łodzianin z pasją, Piotr Witaszewski
Jak połączyć chodzenie po górach z pomaganiem? Wie to łodzianin, Piotr Witaszewski
4 фото
Łodzianin z pasją, Piotr Witaszewski
Łodzianin z pasją, Piotr Witaszewski
Łodzianin z pasją, Piotr Witaszewski
ДИВІТЬСЯ
ФОТО (4)

Łodzianin Piotr Witaszewski nie zawsze był miłośnikiem górskich wędrówek. Wszystko zaczęło się, gdy poznał swoją dziewczynę, a obecnie żonę pochodzącą z Gór Stołowych. – To ona wprowadziła mnie w świat górskich szlaków, zabierając na pierwszą poważną wyprawę na Śnieżnik. To był przełomowy moment – wspomina Piotr. 

Wkrótce w jego głowie zrodził się plan zdobycia Korony Gór Polski, czyli najwyższych szczytów każdego z pasm górskich w kraju. – Po około dwóch latach intensywnych wędrówek udało mi się ukończyć ten projekt, co tylko rozbudziło apetyt na więcej, bo poczułem pewien niedosyt. Tak zacząłem przemierzać dłuższe, bardziej wymagające szlaki, nierzadko pokonując ponad 50 kilometrów dziennie. Nadal były to jednak wędrówki jednodniowe – tłumaczy.

Od marzenia do realizacji

W 2021 roku Piotr postanowił wyruszyć w pierwszą kilkudniową wyprawę i zmierzyć się z dwoma najdłuższymi szlakami w Polsce: Głównym Szlakiem Sudeckim, liczącym 440 kilometrów, oraz Głównym Szlakiem Beskidzkim o długości 500 kilometrów. Każda z tych tras wymagała nie tylko fizycznej wytrzymałości, ale także precyzyjnego planowania i logistyki. – Mimo że początkowo nie miałem doświadczenia w wielodniowych wyprawach, udało mi się szybko przystosować i z sukcesem przejść obydwa szlaki – wyjaśnia Piotr. – Już podczas pierwszej nocy na GSS zmierzyłem się z nową dla siebie sytuacją, czyli biwakowaniem w namiocie. Jednak zamiast strachu czułem ekscytację. Każdy kolejny dzień przynosił nowe doświadczenia i cenną naukę – dodaje. Dzięki determinacji i wytrwałości Piotr zdobył trzy główne szlaki Polski w zaledwie jeden rok.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ