W latach 70. XX w. funkcjonowało w Łodzi ok. 150 szkół podstawowych i średnich. W tym okresie system oświatowy był oparty na 8-klasowej szkole podstawowej, po której uczniowie mieli do wyboru 4-letnie licea ogólnokształcące, 5-letnie technika oraz 2- i 3-letnie szkoły zawodowe. Lekcje odbywały się 6 dni w tygodniu z sobotą włącznie.
Co było, a nie jest…
Nawet z perspektywy seniorów czasy szkolne nie są jedynie mglistym wspomnieniem, bowiem większość dzisiejszych szkół nadal funkcjonuje w tych samych budynkach – niektóre od czasów przedwojennych, inne z lat powojennych zbudowanych w ramach akcji „1000 szkół na 1000-lecie” w latach 60. i 70. XX w. Oczywiście powstało później sporo placówek na nowych łódzkich osiedlach, ale gros szkół rezyduje od wielu lat w swoich dawnych gmachach. Co więcej, wtedy były to obiekty nowe, świeżo oddane do użytku, więc warunki do nauki były przyzwoite. Niemal wszystkie gmachy posiadały sale gimnastyczne i jakieś prowizoryczne boiska, jak również oferowały obiady w stołówkach oraz pobyt w świetlicach. Innym ważnym miejscem były gabinety, gdzie dokonywano badań lekarskich i przeglądów pielęgniarskich, a w wielu placówkach pracował także stomatolog.
Z uwagi na obowiązującą rejonizację większość uczniów miała do szkoły dość blisko, zwykle nie więcej niż pół kilometra, a dzieci chodziły do szkoły i wracały do domu przeważnie same z kluczem na szyi. Licea, poza tymi o rozszerzonym profilu, też były objęte rejonizacją.
