Łódź.pl

Kasztany kwitły tak samo. Szkolnictwo w Łodzi w latach 70. XX wieku [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Nastał czas egzaminów maturalnych, więc może warto w formie przerywnika przybliżyć nieco szkolnictwo w Łodzi i całej Polsce sprzed pół wieku. Po reformach ostatnich dekad, związanych m.in. z wprowadzaniem gimnazjów, nastąpił swoisty powrót do dawnego modelu edukacji.

Łódź. Egzamin maturalny w jednym z liceów w Łodzi w latach 70. XX w.
Egzamin maturalny w jednym z liceów w Łodzi w latach 70. XX w.
7 фотоs
Łódź. Egzamin maturalny w jednym z liceów w Łodzi w latach 70. XX w.
Łódź. Jedna z tzw. tysiąclatek, czyli zespół szkół na Widzewie, oddany do użytku w 1961 r.
Łódź. Uczniowie szkół w Łodzi
Łódź. Niezmiennie od ponad pół wieku przebojem jest piosenka „Matura” zespołu Czerwone Gitary
ДИВІТЬСЯ
ФОТО (7)

W latach 70. XX w. funkcjonowało w Łodzi ok. 150 szkół podstawowych i średnich. W tym okresie system oświatowy był oparty na 8-klasowej szkole podstawowej, po której uczniowie mieli do wyboru 4-letnie licea ogólnokształcące, 5-letnie technika oraz 2- i 3-letnie szkoły zawodowe. Lekcje odbywały się 6 dni w tygodniu z sobotą włącznie.

Co było, a nie jest…

Nawet z perspektywy seniorów czasy szkolne nie są jedynie mglistym wspomnieniem, bowiem większość dzisiejszych szkół nadal funkcjonuje w tych samych budynkach – niektóre od czasów przedwojennych, inne z lat powojennych zbudowanych w ramach akcji „1000 szkół na 1000-lecie” w latach 60. i 70. XX w. Oczywiście powstało później sporo placówek na nowych łódzkich osiedlach, ale gros szkół rezyduje od wielu lat w swoich dawnych gmachach. Co więcej, wtedy były to obiekty nowe, świeżo oddane do użytku, więc warunki do nauki były przyzwoite. Niemal wszystkie gmachy posiadały sale gimnastyczne i jakieś prowizoryczne boiska, jak również oferowały obiady w stołówkach oraz pobyt w świetlicach. Innym ważnym miejscem były gabinety, gdzie dokonywano badań lekarskich i przeglądów pielęgniarskich, a w wielu placówkach pracował także stomatolog.

Z uwagi na obowiązującą rejonizację większość uczniów miała do szkoły dość blisko, zwykle nie więcej niż pół kilometra, a dzieci chodziły do szkoły i wracały do domu przeważnie same z kluczem na szyi. Licea, poza tymi o rozszerzonym profilu, też były objęte rejonizacją.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ