Start meczu był dość pechowy. Na pierwszym łuku zderzyli się Vaclav Milik i Kennet Bjere. Ten drugi nie pojawił się na powtórce biegu. Mimo jazdy 2vs1 padł remis, wygrał Jakub Jamróg zostawiając zawodników Orła za sobą. Bieg młodzieżowców był znakomity dla przyjezdnych, którzy zgarnęli pełną pulę. W szóstej jeździe podopieczni Janusza Ślączki wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.
Odbić się od dna
W łódzkiej drużynie fantastycznie zaprezentowali się: Patryk Wojdyło (10), Andreas Lyager (8), Robert Chmiel (7) oraz Olivier Buszkiewicz (6), który zasługuje na specjalne wyróżnienie, ponieważ po fatalnej serii bez punktu na wyjeździe przełamał się, tak samo jak cała drużyna. Dzięki tej wygranej Orzeł odbił się od dna. Duża szansa na kolejne punkty nadarzy się już w czwartek (3 lipca). Do Łodzi przyjedzie wtedy Stal Rzeszów. Start spotkania o 18:00.
