Dopiero wygrane baraże z Grunwaldem Poznań pozwoliły Anilanie Łódź głęboko odetchnąć i zapewnić sobie utrzymanie. Międzysezonowe przygotowania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Łodzianie zaczęli nowe rozgrywki od porażki w rzutach karnych z Olimpią Piekary Śląskie. W drugiej kolejce ulegli Budimex Stali Gorzów. Pierwsze punkty przyszły dopiero w trzeciej serii gier. Anilana jedynie dwoma punktami pokonała GKS Żukowo, zespół, który wciąż nie zwyciężył i jest czerwoną latarnią ligi. Ostatnia kolejka to znów rozczarowanie i porażka z Padwą Zamość.
Co prawda, Anilana jest klubem głównie nastawionym na szkolenie młodzieży, jednak ogrywanie jej na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce jest bardzo cenne. Dlatego warto mieć nadzieję, że sztab szkoleniowy z Adamem Jędraszczykiem na czele znajdzie remedium na brak zwycięstw.