Przerwa w nauce stacjonarnej trwała ponad miesiąc. Rozpoczęła się 27 stycznia, była spowodowana piątą falą pandemii koronawirusa i rosnącą lawinowo liczbą zakażeń. W konsekwencji oznaczało to nie tylko obowiązkową izolację, ale też kwarantannę dla osób mających kontakt z zakażonymi. Coraz więcej klas przechodziło na nauczanie hybrydowe albo zdalne.
Koniec ferii w Łódzkiem
Nauka przed komputerem skończyła się 21 lutego, ale łódzcy uczniowie w szkolnych ławkach usiądą dopiero dzisiaj. Do niedzieli mieli jeszcze ferie, ponieważ każde województwo miało zimową przerwę w innym terminie.
– Szkoły prowadzone przez samorząd są gotowe na przyjęcie uczniów, zostały posprzątane, zdezynfekowane, każda ma odpowiedni zapas środków do dezynfekcji. W placówkach edukacyjnych nadal obowiązują zasady reżimu sanitarnego, czyli maseczki, dezynfekcja rąk, pomiar temperatury, dystans społeczny – mówi Piotr Bors, dyrektor Departamentu Edukacji.
Aby uniknąć tłoku, szkoły otwierają dodatkowe wejścia (o ile je posiadają) albo ustalają różne godziny rozpoczęcia i zakończenia lekcji dla różnych klas. W szkolnych stołówkach uczniowie jedzą obiady w mniejszych grupach, siedząc przy stolikach rozstawionych w większej odległości niż zwykle. Każda klasa ma lekcje w jednej sali, a zajęcia wychowania fizycznego, w miarę możliwości, odbywają się na świeżym powietrzu. Z uwagi na specyfikę każdej ze szkół czy placówek, mają one opracowane dodatkowo własne regulaminy i zasady sanitarne, które mają chronić uczniów i nauczycieli.
Witaj szkoło
Powrót do szkół cieszy dyrektorów szkół, nauczycieli, a także wielu uczniów – szczególnie tych, którzy kończą w tym roku naukę w szkole podstawowej oraz zdają maturę. Dla nich bezpośredni kontakt z nauczycielem ma ogromne znaczenie, biorąc pod uwagę przygotowania do egzaminów.
W przedszkolach zimowych ferii nie było, placówki były cały czas otwarte, a od dwóch tygodni nie było w nich przypadku zakażenia COVID-19.