We wnętrzu Krainy Serów musi być odpowiednio niska temperatura, dlatego drzwi wejściowe są zamknięte. Na półkach leżą sery krowie, kozie, owcze. Z orzechami, truflami i innymi dodatkami. Jest parmezan, niemiecki goldschmidt i włoskie pecorino.
– 80 procent naszych serów pochodzi z Holandii. Pozostałe sprowadzamy m.in. z Francji, Szwajcarii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. W sumie mamy ok. 200 różnych gatunków – mówi Emilia, kierowniczka sklepu.
Zielony, czerwony, a nawet czarny
Smak i konsystencja poszczególnych serów zależą od okresu ich dojrzewania. Młodsze są często delikatne i śmietankowe, a te długo dojrzewające – twarde i chrupiące. Niektóre smakują jak karmel, a inne – jak orzechy lub whiskey. Mają też różne kolory, np. fioletowy, czerwony czy zielony. Jeden z nich, w smaku cytrusowy, jest czarny, bowiem w jego składzie znajduje się lukrecja.