Oba łódzkie kluby mają na to szansę, choć trzeba przyznać, że ŁKS Commercecon Łódź nieco większe niż Budowlani. W wykonaniu Biało-Czerwono-Białych była to najlepsza runda zasadnicza od awansu do ekstraklasy. Nie przez przypadek zresztą ŁKS przystępuje do finałowych zmagań jako lider Tauron Ligi.
Dominacja w lidze, przegrana w Pucharze
Kibice ŁKS z pewnością mają jeszcze w pamięci porażkę swojego ukochanego zespołu w finale Pucharu Polski. Siatkarki z Łodzi przegrały w nim o włos z Chemikiem Police. Historyczny sukces klubu były na wyciągnięcie ręki, ale zabrakło nieco koncentracji i szczęścia. Brak kolejnego trofeum w klubowej kolekcji nie może jednak przyćmić znakomitego sezonu w wykonaniu Łódzkich Wiewiór. Ich postawa w rundzie zasadniczej była fantastyczna i przeszła najśmielsze oczekiwania. Dość powiedzieć, że łodzianki przegrały w lidze do tej pory tylko jeden mecz i to pod koniec wyczerpującej serii spotkań. Ich dominacja jest nie do podważenia i daje dobrą pozycję w walce o mistrzostwo. Play-offy oczywiście rządzą się swoimi prawami i wygrana runda nie oznacza, że drużyna ma medal w kieszeni. Na pewno będzie o niego trudno, ale zespół, jaki stworzył w tym sezonie Alessandro Chiappini, może o niego powalczyć. To przecież w biało-czerwono-białych barwach gra najlepsza ligowa rozgrywająca – Roberta Ratzke. O atak dba jedna z najlepiej punktujących w Tauron Lidze, czyli Valenina Diouf. Praktycznie nie ma w łódzkim zespole formacji, w której nie grałyby najlepsze zawodniczki. W szczycie formy jest środkowa Kamila Witkowska, a libero, czyli Paulina Maj-Erwardt, w każdym meczu pokazuje, co potrafi. Kto wie, jak wyglądałaby postawa drużyny, gdyby nie fatalna kontuzja Klaudii Alagierskiej w europejskich pucharach, która wyeliminowała tę utalentowaną środkową do końca sezonu. – Myślę, że w pierwszej trójce będzie się teraz dużo działo i liga tak naprawdę dopiero się rozkręci. Te play-offy mogą być ciekawe – przewiduje Kamila Witkowska.