Od powrotu do siatkarskiej ekstraklasy w 2016 r. ŁKS Commercecon Łódź wywalczył już sześć medali mistrzostw Polski, w tym dwa z najcenniejszego kruszcu. Na krajowym podwórku klub wciąż ma jedno niespełnione marzenie – Puchar Polski. Trzykrotnie był on blisko, kiedy łodzianki grały w finałach rozgrywek, ale za każdym razem musiały pocieszyć się drugim miejscem.
Wydaje się, że lepszej okazji na wywalczenie trofeum niż w tym roku łodzianki mogą już nie mieć. W najlepszej czwórce nie ma byłego dominatora – Chemika Police. Z DeveloPresem Rzeszów i Radomką Radom ŁKS Commercecon Łódź już w tym sezonie wygrywał, a BKS Bielsko-Biała przyjedzie do Elbląga po wymagającym maratonie. I choć o faworycie w turnieju finałowym raczej mówić nie można, łodzianki mają dobrą pozycję wyjściową do osiągnięcia sukcesu.
Zagrać swoje
Kluczem do zagrania w finale, a później spełnienia marzeń, może być tylko, albo i aż, zagranie własnej siatkówki. Ełkaesianki pokazały już w tym sezonie, że jeżeli są w formie, mogą pokonać każdego. Nie bez powodu w krajowych rozgrywkach Biało-Czerwono-Białe notują ostatnio serię dziewięciu zwycięstw z rzędu.
W meczu zaplanowanym na sobotę (15 lutego) ŁKS Commercecon Łódź zagra o godz. 14:45 z MOYA Radomką Radom. Potencjalny finał łodzianki rozegrają dzień później o tej samej godzinie.