Biało-czerwono-białe odrobiły lekcje, były lepiej przygotowane, grały bardzo dokładnie i konsekwentnie. Fantastyczne zawody rozegrała wracająca do formy po kontuzji Zuzanna Górecka, która zdobyła statuetkę MVP. Zatem stan derbowej rywalizacji w play-offach się wyrównuje i o awansie do półfinału zdecyduje trzecie, sobotnie spotkanie.
ŁKS Commerceccon Łódź, tak jak do poprzedniego, przystąpił do meczu bez swojej podstawowej zawodniczki, czyli Valentiny Diouf, która boryka się z urazem kolana. Ale i Budowlane miały problemy. Na samym początku pierwszego seta groźnie wyglądającej kontuzji doznała rozgrywająca Ewelina Wilińska. Mimo to Budowlane prezentowały się całkiem nieźle. Starały się blokować siatkę, przez co piłki ełkaesianek nie mogły znaleźć parkietu. Do czasu pojawienia się na boisku Aleksandr Gryki. Dała ona tempo akcjom ŁKS Commercecon Łódź i to zrobiło różnice. Łodzianki w końcówce wyszły na 6-punktowe prowadzenie i asem serwisowym zapewniły sobie wygraną.
Przegrana wyraźnie wybiła z rytmu Grot Budowlanych Łódź. Mimo poprawnej gry, dobrej postawy choćby Bjelicy, brakowało iskry z pierwszego ćwierćfinałowego starcia. ŁKS z kolei grał jak z nut. Świetnie w obronie i przyjęciu prezentowała się powracająca po kontuzji Górecka. Kolejne znakomite zawody rozgrywała Campos. W efekcie ŁKS wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymał do końca drugiego seta.
Dyspozycja Łódzkich Wiewiór naprawdę robiła wrażenie. Wszystkie zawodniczki dokładały się do solidnej gry. Choćby Witkowska na bloku, czy Alagierska w ataku. ŁKS Commercecon Łódź kontrolował spotkanie i wiedział, co robić. Przewaga już na początku trzeciego seta wyniosła 5 punktów. Grot Budowlani Łódź w samą porę się otrząsnęli. Drużyna zaczęła grać bardziej agresywnie. Szczególnie Bjelica, która punktowała za cały zespół. W efekcie niebiesko-biało-czerwone doprowadziły do gry na przewagi i wyrwały przeciwniczkom seta.
I zaczęła się wojna nerwów. Wszystko zależało od tego, kto będzie trzymał emocje na wodzy i popełni mniej błędów. I choć pomyłki zdarzały się po obu stronach, to ŁKS Commercecon Łódź wykazał się większą odwagą. Szczególnie w ataku. I to właśnie ten element dał Łódzkim Wiewiórom zwycięstwo.
Grot Budowlani Łódź — ŁKS Commercecon Łódź
1:3
(18:25, 21:25, 27:25, 22:25)
