Marcin Matysiak dokonał z ŁKS tego, czego nie potrafił Piotr Stokowiec – wygrał mecz. Sytuacja, która w normalnych warunkach nie powinna być olbrzymim wydarzeniem w takim klubie, była hucznie świętowana. Puszcza Niepołomice przyjechała na stadion przy al. Unii Lubelskiej w roli faworyta. Brzmi to dość absurdalnie, jednak w obecnej sytuacji sportowej każdy patrzy na ŁKS z góry.
Po dobrym meczu Rycerze Wiosny zgarnęli swoje pierwszy zwycięstwo od 20 sierpnia 2023 r. Trudno wierzyć, żeby zapoczątkowało ono niesamowitą serię, która pozwoli się utrzymać w Ekstraklasie, ale niewątpliwie może być impulsem do lepszej gry i zapewnienia kibicom sporej dawki radości. Jeżeli zawodnicy zagrają z podobną determinacją, może przerwą ponadroczną serię meczów wyjazdówych bez zwycięstwa.
Warownia bez murów
Mimo że Warta w nazwie ma Poznań, to swoje mecze rozgrywa w Grodzisku Wielkopolskim. Jeśli spojrzymy na wyniki, zobaczymy, że Warciarze nie czują się tam najlepiej. Są najsłabszą drużyną w Ekstraklasie, jeżeli weźmiemy pod uwagę punkty zdobywane w meczach domowych. Z kolei ŁKS jest najgorszą drużyną na wyjazdach. Trener Dawid Szulczek na pewno będzie chciał nie tylko podreperować bilans zwycięstw w Grodzisku, ale też oddalić się od strefy spadkowej, która jest niebezpiecznie blisko. Mecz rozpocznie się w poniedziałek (11 marca) o godz. 19:00.