Zima w szeregach ŁKS Łódź nie napawa kibiców optymizmem. Drużynę wzmocnili, co prawda, m.in. Koki Hinokio i Sebastian Rudol, gwarantujący ekstraklasową jakość, ale styl gry zespołu pozostawiał wiele do życzenia. W poprawie nastrojów nie pomogła także porażka z drugoligową Wieczystą Kraków, którą łodzianie zakończyli obóz w Side.
Ostatnie szlify formy na rundę wiosenną Biało-Czerwono-Biali wykonują w Łodzi, gdzie zmierzą się z GKS-em Tychy. Pojedynek ligowych rywali owiany jest tajemnicą – wiemy, że odbędzie się w sobotę, 8 lutego, ale będzie zamknięty dla kibiców. Niewykluczone, że sztab Ełkaesiaków przetestuje wówczas ostatnie rozwiązania taktyczne przed wznowieniem rozgrywek.
Szansę na grę przeciwko tyszanom będzie miał Marko Mrvaljević. Napastnik jest już formalnie piłkarzem Rycerzy Wiosny i w drugiej części sezonu będzie współtworzył siłę rażenia pierwszoligowca. Pierwszy sprawdzian przed Czarnogórcem i całą drużyną odbędzie się 16 lutego podczas wyjazdowego meczu z Górnikiem Łęczna.