2545,80 hm – taki dystans na jednym baku do pobicia miał kierowca z Łodzi. To dystans dzielący Łódź i Ankarę. Marczyk postanowił pobić ten rekord. Po przejechaniu 1500 kilometrów zameldował się w… Disneylandzie w Paryżu. Czasu na zabawę jednak nie było, do pokonania zostało jeszcze sporo kilometrów. Finalny rezultat to 2873 km, co nieoficjalnie stanowi nowy rekord Guinnessa. Teraz czas na weryfikację materiałów z jazdy przez odpowiednią komisję.
Miko Marczyk z Łodzi z rekordem Guinnessa? Pokonał najdłuższą trasę na jednym baku
Miko Marczyk z Łodzi na co dzień jest kierowcą rajdowym, dwukrotnym medalistą Mistrzostw Europy. Tym razem brawurową jazdę zmienił na ekonomiczną i na jednym baku pokonał niesamowity dystans. To prawdopodobnie rekord Guinnessa!