O Mirosław zrobiło się głośno trzy lata temu, podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 (z powodu pandemii Covid-19 impreza odbyła się w roku 2021). W Japonii wspinaczka po raz pierwszy znalazła się w programie igrzysk, a historyczne zawody Polka ukończyła tuż za podium. Rywalizowano wówczas w trójboju złożonym z prowadzenia, boulderingu i wspinaczce na czas. W tej ostatniej Mirosław ustanowiła rekord olimpijski, lecz suma punktów ze wszystkich konkurencji nie dała jej medalu. Po olimpijski krążek może jednak sięgnąć w tym roku w Paryżu. W stolicy Francji wspinaczkowy „trójbój” będzie już rozdzielony, a Mirosław uznawana jest za główną kandydatkę do złota „na czas”. Do Łodzi przyjedzie z nowym rekordem świata, ustanowionym podczas wrześniowych kwalifikacji olimpijskich w Rzymie. Podczas tych zawodów na 15-metrową ścianę Mirosław wspięła się w czasie 6,24 sekundy!
Z walki o prymat w kraju z pewnością nie zrezygnują też inne Polki należące do ścisłej czołówki światowej. W tym gronie są siostry Natalia i Aleksandra Kałuckie (pierwsza z nich w ubiegłym roku pokonała Mirosław w finale Igrzysk Europejskich) oraz Patrycja Chudziak. Do tego grona coraz mocniej dobija się Marciniak, która na swoim koncie ma min. mistrzostwo świata juniorek. Na „własnych śmieciach” łodzianka z pewnością będzie chciała pokrzyżować plany bardziej doświadczonym koleżankom.
Finały dwudniowych mistrzostw kraju zaplanowano na niedzielę 3 kwietnia. Od rana będzie się toczyła rywalizacja o medalew boulderingu, natomiast po południu do walki o tytuł staną wspinaczkowe sprinterki.
