– Mruczarnia funkcjonuje 8 lat. Przewinęło się przez nią prawie 1500 wymagających ratunku kotów: wynędzniałych, często przewlekle chorych, ofiar wypadków lub ludzkiego okrucieństwa. Dla niemal 1300 mruczków udało nam się znaleźć nowe domy i właścicieli – mówi Agnieszka Hodyra, prezes Fundacji Przytul Kota. – Nie chcemy przerywać tej passy, więc rozpoczęliśmy poszukiwanie nowego, najlepiej własnego miejsca, w którym będziemy mogli kontynuować działalność bez obaw o druzgocące podwyżki opłat za wynajem. Dzięki darowiznom 1,5% podatku dochodowego, które otrzymaliśmy od osób wspierających fundację, dysponujemy pewną pulą środków, ale przy skromnym budżecie musimy ograniczać zamiary, a nie chcielibyśmy, żeby przełożyło się to na obniżenie jakości opieki nad zwierzętami. Żeby tak się nie stało, potrzebujemy pomocy.
Na powstanie wymarzonej Mruczarni 2.0 Fundacja Przytul Kota uruchomiła internetową zbiórkę na portalu Pomagam.pl: pomagam.pl/ratunekdlafpk. Na koncie jest już kilkanaście tysięcy złotych. Każda ofiarowana złotówka przybliża realizację celu