Pani Monika, w jednym z podbełchatowskich lasów natknęła się na grzyba giganta! Kania, którą znalazła wymiarami dorównuje parasolom! Obwód grzyba wyniósł blisko 120 centymetrów!
Tylko do podziwiania!
Niestety, jak to często bywa w przypadku grzybów, szczególnie tych o ponadprzeciętnych rozmiarach, kania okazała się robaczywa. Pani Monika zostawiła więc kanię w miejscu, w którym wcześniej udało się ją znaleźć. I choć nie było już mowy o grzybowej uczcie, samo znalezisko od kilku dni podbija zasięgi w sieci. Zdjęcia olbrzymiej kani lotem błyskawicy obiegły lokalne media i portale społecznościowe, wzbudzając przy tym ogromne zainteresowanie.
