Oleandry i Panna. Gdzie w Łodzi znajdowały się te miejsca? [ŁODZIANIZM]

W południowej części miasta wypoczywano w rudzkim borze, na Stawach Stefańskiego albo można było wybrać Oleandry, jak nazywano las na Józefowie, po drugiej stronie szosy. Był również ogród Jana przy ul. Letniej (obecnie fragment al. Włókniarzy), gdzie między drzewami wieszano kolorowe lampiony i co niedziela odbywały się potańcówki i zabawy.

Stawy Stefańskiego na pocztówce z lat 40. XX w.
Stawy Stefańskiego na pocztówce z lat 40. XX w.

Nieopodal stała piękna, drewniana willa letnia Izraela Poznańskiego. Na Chojnach była natomiast tzw. Lecznica, czyli brzozowy lasek niedaleko dworku, gdzie można było odetchnąć świeżym powietrzem, a w okolicy działał zakład leczniczy chorób płuc, takie małe łódzkie sanatorium. Glinianka zaś w pobliżu ul. Tuszyńskiej nosiła romantyczną nazwę Panna. Określenie to wiąże się z miejscową legendą o dziewczynie z mieszczańskiego domu, która zakochała się w młodym robotniku, ale na ich ożenek nie zgadzał się jej ojciec. Panna z rozpaczy utopiła się w tym stawie i choć  nie ma już po nim śladu, to jego poetycka nazwa przetrwała we wspomnieniach łodzian.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ