Na szczególną uwagę zasługują krzyżówki, które coraz częściej pojawiają się w ośrodku. To dzikie kaczki, które zabłąkały się z miejskich parków i ulic. Samice często giną w wypadkach, a ich osierocone młode wpadają do studzienek kanalizacyjnych lub zostają znalezione bez opieki. Trafiają wtedy pod skrzydła pracowników Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi, gdzie są odchowywane. Obecnie przebywa tam kilkanaście kaczek, które w odpowiednim czasie zostaną zaobrączkowane i wypuszczone w dzikich, bezpiecznych miejscach.
Ośrodek regularnie interweniuje w sprawie dzikich zwierząt, które wchodzą na tereny miejskie. Jednym z ostatnich przypadków był daniel, który wtargnął na teren szkoły i nie mógł się z niej wydostać. Został bezpiecznie odłowiony i przewieziony do ośrodka. Niestety, podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej – zwierzęta wchodzą na prywatne posesje, nie potrafią odnaleźć drogi powrotnej i wymagają pomocy ludzi.
Lisy, kuny, wiewiórki i jeże
W ostatnich tygodniach do ośrodka trafiło także kilka młodych lisów, m.in. z terenu przedszkola. Ich matka najprawdopodobniej zginęła pod pociągiem. Do tego dochodzą interwencje związane z innymi małymi drapieżnikami – np. młoda kuna, znaleziona samotnie na ziemi, potrzebowała opieki i schronienia.
Również wiewiórki często stają się ofiarami miejskiego życia – są łapane przez psy i koty, spadają z gniazd lub są porzucane przez przestraszone matki. Kilka z nich przebywa teraz w zewnętrznych wolierach i już wkrótce wrócą na wolność. Jeże trafiają do ośrodka głównie z ranami po koszeniu trawników, po atakach psów lub osłabione po zimie. Dzięki pomocy weterynarzy odzyskują siły, są odrobaczane i wracają na wolność.
Wśród nietypowych przypadków znalazł się również zając przyniesiony przez psa – to przypomnienie, jak ważne jest pilnowanie zwierząt domowych, które mogą wyrządzić krzywdę dzikim gatunkom.
Apel do mieszkańców
Pracownicy Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi przypominają:
-
Nie zabierajmy dzikich zwierząt z parków do lasów.
-
Nie podchodźmy do młodych saren – matka zazwyczaj jest w pobliżu.
-
Nie zabierajmy podlotów – młode ptaki uczą się latać i nie potrzebują interwencji, jeśli nie są chore.
Jeśli spotkasz dzikie zwierzę, które wydaje się potrzebować pomocy – najpierw zadzwoń do specjalistów: 42 617 26 86.
