Budowlane Łódź szybko chciały udowodnić mistrzyniom Polski, kto będzie w tym meczu dyktował warunki i to się udało. Łodzianki inicjatywę przejęły już w pierwszej akcji i aż do końca pierwszego seta nawet przez chwilę nie musiały drżeć o jego wynik.Ciekawiej zaczęło się robić od drugiej odsłony. W dwóch kolejnych setach scenariusz był niemalże bliźniaczy – wyrównany początek, prowadzenie po obu stronach siatki i Chemik Police zamykający partię swoim zwycięstwem.
Łodzianki musiały więc odrabiać straty i zrobiły to w najlepszym stylu. W pełni zdominowały rywalki, na odrabianie strat pozwalając im dopiero w końcówce. W piątą, decydującą partię lepiej weszły przyjezdne. Chemik rozpoczął ją od prowadzenia 4:2, ale był to ostatni moment, kiedy miał przewagę. Później swój koncert zagrały Budowlane, które z dużym spokojem zamknęły partię z sześciopunktową przewagą.
Po cennym zwycięstwie na ligowym parkiecie łodzianki wracają na europejskie salony. Budowlane w środę (12 marca) zagrają rewanż w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń z Savino Del Bene Scandicci.