Dość niespodziewanie spotkanie od mocnego akcentu rozpoczęły Hiszpanki. Gospodynie wyszły na trzypunktowe prowadzenie, a po ekspresowym wyrównaniu ich przewaga wzrosła do pięciu wygranych akcji. Łodzianki szybko pokazały, że nie oddadzą tego spotkania łatwo i wyrównały stan rywalizacji na 17:17. Od wyniku 20:20 biało-czerwono-białe złapały swoją serię wygrywając trzy kolejne akcje, ale zamiast sięgnąć po pewną wygraną, doprowadziły do nerwowej końcówki. Na szczęście zachowały nieco więcej chłodnej głowy i wygrały seta na przewagi.
W drugiej partii prowadzenie ełkaesianek było już niepodważalne praktycznie od pierwszej rozegranej piłki. Szybko wypracowana czteropunktowa zaliczka pozwoliła kontrolować dalsze losy seta, wygrywając go ostatecznie 25:20.
W trzecim secie łodzianki tylko na chwile oddały pole rywalkom, pozwalając im na zbudowanie trzypunktowej zaliczki. Po szybkim wyrównaniu, od stanu 9:9, ełkaesianki weszły w swój rytm i nie dały już Hiszpankom żadnych szans.
Drugie spotkanie tej pary odbędzie się w środę (13 listopada) w Łodzi.
Hidramar Gran Canaria – ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (26:28, 20:25, 18:25)