Piłkarze ręczni Grot Blachy Pruszyński Anilana. Początek rozgrywek bez punktów

Nowy sezon w Lidze Centralnej nie rozpoczął się po myśli piłkarzy ręcznych, występujących w zespole Grot Blachy Pruszyński Anilana. W inauguracyjnej kolejce łodzianie polegli w Szczecinie w starciu z Sandrą SPA Pogoń, a w kolejnym meczu na własnym boisku musieli uznać wyższość wrocławskiego Śląska.

Grot Blachy Pruszyński Anilana
Grot Blachy Pruszyński Anilana, fot. mat. pras
6 фотоs
Grot Blachy Pruszyński Anilana
Grot Blachy Pruszyński Anilana
Grot Blachy Pruszyński Anilana
Grot Blachy Pruszyński Anilana
Grot Blachy Pruszyński Anilana
ДИВІТЬСЯ
ФОТО (6)

W stolicy województwa zachodniopomorskiego zespół prowadzony przez Adama Jędraszczyka do przerwy przegrywał już 10:16 i mimo ambitnej postawy tej straty nie zdołał odrobić. Kilka razy przewaga gospodarzy zmalała do dwóch „oczek”, lecz ostatecznie Pogoń zwyciężyła 32:27. Znacznie bardziej wyrównane było starcie przy ul. Sobolowej, gdzie przez 42 minuty żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi. Niestety, później inicjatywę przejął zespół z Dolnego Śląska. Od stanu 14:14 przyjezdni zdobyli cztery bramki z rzędu i tym samym przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Spotkanie zakończyło się wygraną Śląska 22:19 (9:8). W ataku najrówniej grającym zawodnikiem Anilany był w obu meczach Damian Wawrzyniak, który w Szczecinie zakończył rywalizację z dorobkiem czterech goli, a przed własną publicznością pokonał bramkarza z Wrocławia sześć razy. Drugą lokatę w klubowej klasyfikacji strzelców zajmuje Szymon Krajewski (pięć goli z Pogonią, jeden ze Śląskiem).

Walka o pierwsze punkty

Po dwóch kolejkach podopieczni Jędraszczyka nie mają więc na koncie żadnego punktu i są na ostatnim, 15. miejscu w tabeli. W trzeciej serii spotkań ekipa Grot Blachy Pruszyński Anilana ponownie wystąpi w roli gospodarza.

W piątek, 22 września, łodzianie podejmą Juranda Ciechanów. Początek spotkania o godz. 19:00. 

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ