Piotrkowska, a może Pietryna? Będziecie zaskoczeni, jak stara jest ta nazwa

W jubileuszowym tygodniu 600-lecia miasta dotarliśmy do bliskiego sercu łodzian określenia, które odwołuje się do słynnej ul. Piotrkowskiej, świętującej równe 200 lat. Kiedy właściwie zaczęliśmy tak mówić?

ulica
Wyrażenie „Pietryna” nie jest wytworem współczesnego języka

Wyrażenie „Pietryna” nie jest wytworem współczesnego języka, bo pojawia się np. na kartach pierwszej powieści o Łodzi, czyli „Bawełny” Wincentego Kosiakiewicza, wydanej w 1895 r. Tuwim natomiast wspominał: „Pietryna wre. Grynbergi, Grynfeldy, Grynsteiny i Goldbergi uwijają się po mieście jak opętani, wyskakują z dorożek, wskakują do kawiarni, telefonują, zapisują, telegrafują, jadą, wracają, znowu jadą. (…) Ten febryczny stan łódzkiej ulicy ma fachową nazwę: »Ruszyło się«.”

Nazwa „ulica Piotrkowska” pojawiła się po raz pierwszy w 1823 r., gdy burmistrz Antoni Czarkowski wraz z budowniczym Dürringiem sprawdzali ulice Starego Miasta i oznaczali je słupami. Tam, gdzie obecnie biegnie ul. Nowomiejska, umieszczono właśnie pierwszą tablicę z napisem „Piotrkowska”. Popularna Pietryna, jest kręgosłupem i aortą Łodzi, świętuje swoje 200 lat i wciąż jest wizytówką miasta!

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ