Łódź.pl

Porażka po latach. Widzew Łódź przegrał mecz z Cracovią

Ostatni raz Cracovia wygrała z Widzewem Łódź na własnym stadionie w 2008 roku. Każda seria ma swój koniec, także ta. Niestety trzeci raz z rzędu oglądaliśmy bardzo dużo kontrowersje sędziowskie, które miały wpływ na wynik meczu.

Łódź. Porażka po latach. Widzew Łódź przegrał mecz z Cracovią
Porażka po latach. Widzew Łódź przegrał mecz z Cracovią

Przed pierwszym gwizdkiem ten mecz miał wiele, a być może i wszystko, żeby być dobrym meczem. Bramkostrzelni napastnicy, niespodziewane zmiany w składzie – mieszanka, która powinna dać coś dobrego. Przez pierwsze 15 minut jednak nie oglądaliśmy zbyt ciekawego widowiska. Zmieniło się to w 17. minucie. Duży błąd popełnił debiutujący Stelios Andreu, piłkę złapał Filip Stojilković i pewnie wykończył akcję. Na szczęście dla Widzewa Łódź VAR pokazał, że napastnik Cracovii był na spalonym. Później znów mieliśmy długie minuty przestoju. Z jednej strony piłka dość szybko przechodziła z jednego pola karnego pod drugie, ale celnych strzałów mieliśmy jak na lekarstwo. Wyróżnić można Samuela Akere. Nigeryjczyk robił sporo z przodu, dodatkowo był bardzo aktywny w odbiorze. W 41. minucie właśnie skrzydłowy dograł do Frana Alvareza, a Hiszpan zdobył bramkę. Tym razem znów interweniował VAR i bramka została anulowana. Decyzja była na wskroś kontrowersyjna i niezrozumiała, bo nikt poza arbitrem nie dopatrzył się faulu Sebastiana Bergiera na Dominiku Pile. Do końca pierwszej części meczu żadna z drużyn nie stworzył groźnej akcji. 

Minchev za trzy

Po wznowieniu gry zdecydowanie lepszy był Widzew Łódź. Gospodarze jedyne co prezentowali to długie piłki w poszukiwaniu napastnika. Nie była to specjalnie skuteczna taktyka, bo defensywa przyjezdnych pracowała bardzo dobrze. Z kolei tercet Akere–Shehu–Alvarez był bardzo groźny. Brakowało jednak konkretu w postaci gola. Pasy przetrwały napór i ruszyły do ataku. Tutaj kontrakt już był. Otar Kakabadze przytomnie zagrał do Martina Mincheva, a ten wykorzystał rozciągnięcie defensywy Widzewa i zdobył gola. Trener Żeljko Sopić próbował ratować sytuację zmianami. Za obrońców puszczał pomocników, niestety to nic nie dało. Kolejny raz w oparach kontrowersji łodzianie stracili punkty.

69’ Minchev

Kikolski – Gallapeni (84’ Cybulski), Żyro, Andreu, Krajewski – Selahi (84’ Klukowski) – Alvarez, Shehu (74’ Teklić) – Fornalczyk (70’ Baena), Akere (70’ Czyż)– Bergier

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ