Rycerze Wiosny długo nie mogli zwyciężyć. Musiało dojść do zmiany trenera, żeby ŁKS Łódź w końcu wygrał mecz u siebie. Trudno mówić o tym, żeby Ariel Galeano odmienił oblicze drużyny, ale ostatecznie liczy się wygrana. Teraz czas, żeby trzy punkty zdobyć na wyjeździe w meczu z Chrobrym Głogów. Ełkaesiacy mogą być ośmieleni po zwycięstwie nad Wartą Poznań, dzięki któremu wciąż zachowali szansę na udział w barażach o Ekstraklasę. Teraz muszą zbudować długą serię zwycięstw. Mecz ze słabym i pogrążonym w głębokim kryzysie Chrobrym może być kolejnym krokiem do tego celu.
Widmo spadku
Głogowianie desperacko walczą o utrzymanie się w lidze. Od strefy spadkowej dzieli ich zaledwie jedno „oczko”. Dodatkowo klubowa kasa świeci pustkami, więc trudno było sięgnąć po jakościowych zawodników. Niekwestionowanym liderem zespołu jest były Widzewiak Patryk Mucha. Jako człowiek z Głogowa próbuje motywować drużynę i utrzymywać ją nad kreską, jednak ewentualna przegrana z ŁKS Łódź może te starania zniweczyć.
Mecz odbędzie się w piątek (14 marca), początek o godz. 20:30.