Dwa etapy budowy
Przypomnijmy, że budowa zachodniej obwodnicy Łodzi, czyli S14, została podzielona na dwa etapy. Pierwszy, ten bardziej zaawansowany, połączy węzeł Łódź - Lublinek z węzłem Aleksandrów (dawniej Teofilów - nazwa węzła została zmieniona). Dzięki temu odcinkowi będzie można dojechać nie tylko z Aleksandrowa, ale też na przykład z Retkini do lotniska, a dalej do S8, czyli trasy na Wrocław i Warszawę. Jednak droga w założeniu ma być obwodnicą, więc żeby była w pełni funkcjonalna, potrzebne będzie jeszcze "przebicie" od Aleksandrowa do autostrady A2. Budowa tej części S14 jest mniej zaawansowana, bo umowa na jej budowę została podpisana później. Prawdopodobnie jednak pojedziemy nią już na wiosnę przyszłego roku.
Pierwszy odcinek S14 już w czerwcu
Znacznie bardziej zaawansowany jest odcinek na południu. Liczy 12 kilometrów i jest już w zasadzie gotowy - czeka na odbiory. Mieszkańcy okolic na pewno zauważyli, że droga jest już prawie gotowa, brakuje już tylko samochodów. Dlatego termin czerwcowy otwarcia obwodnicy jest realny. Z kontraktu wynika, że trasa powinna zostać ukończona w połowie miesiąca. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jak na razie nie informuje o żadnych opóźnieniach.
Póki co z ekspresówki korzystają rowerzyści. Choć S14 wciąż formalnie jest terenem budowy, nie przeszkadza to jednak miłośnikom dwóch kółek w weekendowych wycieczkach na obwodnicę. Nie ma się co dziwić - być może to jedyna okazja, żeby pojechać rowerem po trasie szybkiego ruchu.