Schodzą towary, schodzą ceny. Czy wiesz, co to oznacza? [ŁODZIANIZMY]

W wielkim przemysłowym mieście, oprócz produkcji, równie ważny był handel, a Łódź stanowiła dawniej prawdziwe kupieckie imperium. Dużo wytwarzano, kupowano i sprzedawano, a zwłaszcza w branży włókienniczej i tekstylnej. Miłe było dla handlarzy zawołanie, że „towar schodzi”, a dla klientów, że „ceny schodzą”.

Schodzą towary, schodzą ceny. Czy wiesz, co to oznacza?
Schodzą towary, schodzą ceny. Czy wiesz, co to oznacza?

Mówimy, że coś szybko schodzi z półek, a niektóre towary słabo schodzą. Przypomnijmy, że dawniej na rynku w Łodzi słowo „towar” oznaczało przeważnie bawełnę lub inne surowce, a także gotowe tkaniny oraz całą bogatą gamę wyrobów włókienniczych. Ale i w warzywniaku słychać, że ogórki w tym roku słabo schodzą, a sałaty już nie ma, bo zeszła wczoraj.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ