Przecież wszystkim zajmowała się żona!
Seniorzy po utracie żony z reguły gorzej radzą sobie w codziennym życiu niż ich rówieśniczki singielki. Mężczyzna, gdy zostaje sam, często nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji – nie wie, jak i kiedy płacić rachunki, gdzie szukać faktury za energię, nie zna loginu i hasła do bankowości internetowej. Z ugotowaniem obiadu też jest krucho, kiedy nigdy się tego nie robiło. Zdarza się, że senior nie wie nawet, jak nazywa się jego lekarz pierwszego kontaktu. Przecież wszystkim zajmowała się żona! Po jej stracie senior powoli musi nauczyć się wykonywania codziennych obowiązków, które nie zajmowały go do tej pory: prasowania, gotowania czy sprzątania. Kontakty towarzyskie czy rodzinne często ulegają rozluźnieniu, bo nie ma tej, która je podtrzymywała. Panowie, którzy zakończyli pracę zawodową, często mają też problem z zagospodarowaniem wolnego czasu. Nie wiedzą, czym się zająć po powrocie z porannych zakupów, które często bywają jedyną rozrywką.